Organek szuka miłości w zdjęciach powstańczego fotoreportera. "Same przemówiły"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"W Warszawie nie ma większej świętości niż powstanie"
"W Warszawie nie ma większej świętości niż powstanie"TVN24
wideo 2/3
"W Warszawie nie ma większej świętości niż powstanie"TVN24

Osiem utworów trafiło na nową płytę "Ocali nas miłość" zespołu Ørganek. Tekst każdej piosenki inspirowało jedno zdjęcie najsłynniejszego z powstańczych fotoreporterów - Eugeniusza Lokajskiego. Koncert promujący album odbędzie się 24 lipca w Parku Wolności. Transmisja na antenie TVN24 i w TVN24 GO.

Płyta i promujący ją koncert to coroczna tradycja obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Jak zdradził podczas czwartkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski, pomysł zaangażowania Tomasza Organka zrodził się kilka lat temu. Muzyk był jednym z wokalistów zaproszonych przez zespół Voo Voo do udziału w płycie "Placówka’44". Zagrał i zaśpiewał w utworze "Palec na cynglu", jednym z najbardziej charakterystycznych na tamtym albumie. - Ten żywiołowy utwór z gitarowym riffem nabrał pewnej autonomii, marzyliśmy, żeby namówić Tomasza do współpracy i udało się - mówił Ołdakowski.

Kluczem zdjęcia Lokajskiego

Inspiracją do napisania tekstów nie była powstańcza poezja czy wspomnienia z Archiwum Historii Mówionej, po które sięgano przy wcześniejszych produkcjach. Tym razem źródłem były fotografie z wydanego niedawno albumu Eugeniusza Lokajskiego. - "Ocali nas miłość" to projekt wyrastający ze zdjęć Eugeniusza Lokajskiego "Broka", sposobu, w jaki fotografował świat. Z jego zdjęć płynie niesamowite doświadczenie pewności, że nawet w najtrudniejszych, najbardziej ekstremalnych momentach można i trzeba być człowiekiem, że można ocalić człowieczeństwo i mieć uczucia, które czynią nas ludźmi szczególnymi - tłumaczył dyrektor.

Tomasz Organek przyznał, że nad przyjęciem propozycji długo się nie zastanawiał. - Na taki telefon się czeka i się nie odmawia. Dla mnie to duża rzecz. Nie jestem warszawiakiem, poczytuję sobie to zaproszenie za honor i wyróżnienie - mówił. Przyznał, że nie chciał sięgać po wiersze powstańcze, wolał stworzyć coś swojego, "z perspektywy człowieka, który żyje 77 lat później".

I wspominał swoje spotkanie z Ołdakowskim. - Dyrektor pokazał mi album i powiedział: przyda się, to dobrze, jak nie, to trudno. Ale zdjęcia same przemówiły, otworzyłem album, a piosenki same wyświetliły mi się w głowie. Powstały w kilka dni. Zwykle wchodząc do studia, mam teksty przygotowane w 90 procentach. Jak słyszę muzykę, trochę koryguję, czasem usuwam jakieś słowo, czasem zmieniam szyk. Tym razem zmieniłem niewiele, co uważam za sukces - opowiadał lider zespołu Ørganek.

Niektóre piosenki wprost odnoszą się do historii zawartych na fotografiach Lokajskiego (na przykład "Fotograf Brok" czy "Lili i Pałąk"), inne są impresją, dla której zdjęcia były tylko punktem wyjścia.

Miłość na wojnie

Artysta zastrzegł, że płyta powstała kolektywnie, podkreślał ogromny wkład pianisty i aranżera Tomasza Lewandowskiego i innych muzyków zespołu. Na płycie pojawiają się też, w roli wokalistów, goście: Magda Umer, Ralph Kaminski i Klaudia Szafrańska. - Mam olbrzymią frajdę, kiedy Magda Umer zgodziła się zaśpiewać kołysankę "Idź synku, idź". Zaśpiewała intymnie, cichutko, prawie szeptając. I rzeczywiście oddała tę emocję, o której myśleliśmy. To historia młodego chłopaka, który wyrywa się na wojnę, chce dać popalić Niemcom, koledzy czekają, a matka go przyciska do piersi, bo wie, że syn może nie wrócić - mówił Organek. - Ralph Kamiński to wspaniała postać, kolorowy ptak naszej sceny, z którym zawsze chciałem coś zrobić. Nadarzyła się doskonała okazja. Zaprosiliśmy go do udziału w piosence "Aniołowie upadli". To dramatyczny, poruszający utwór o ludziach, którzy muszą skoczyć w przepaść, ale trzymają się za ręce, nawet w tym ostatnim odruchu, bo w tej miłości, w tej wspólnocie śmierć jest łatwiejsza - dodał. Listę gości zamyka Klaudia Szafrańska, która zaśpiewała w piosenkach "Lustereczko" i "Idziemy w miasto".

Muzyk tłumaczył, że chciał opowiedzieć nie tylko o tragedii, hekatombie, choć i na takie utwory znalazło się miejsce. - Nie chcieliśmy nagrać ośmiu smutnych piosenek. Te zdjęcia pokazały bardzo dużo życia. Pomiędzy walką ludzie są uśmiechnięci, bo ktoś pewnie powiedział dowcip albo znaleźli żywego pieska w ruinach, więc się cieszą. Gdzieś jakaś pani podaje innej zupę z prawdziwą troską. Na innym nastolatka z lustereczkiem przegląda się zalotnie, filuternie coś poprawia, bo to jej młodość, chce dobrze wyglądać. A z tyłu wojna, walące się budynki - opowiadał.

Takie też jest zdjęcie, które trafiło na okładkę - grupa młodych powstańców trzyma szczeniaka. - Postanowiliśmy, że to będzie główne zdjęcie i główne przesłanie tej płyty. Dominująca emocją jest miłość, rozumiana także jako szacunek, dialog i czułość wobec drugiego człowieka - podsumował Organek.

Powstanie Warszawskie uwiecznił wybitny sportowiec. "Robił zdjęcia na pierwszej linii, nie z tyłu"

Płyta, koncert, transmisja

Koncert zespołu Ørganek i gości odbędzie się 24 lipca o godz. 21.00 w Parku Wolności Muzeum Powstania Warszawskiego. Tego samego dnia odbędzie się premiera płyty "Ocali nas miłość", którą będzie można kupić na miejscu. Bilety na stronie muzeum. Transmisja z koncertu na antenie TVN24 i w TVN24 GO.

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Karol Kacperski, MPW

Pozostałe wiadomości

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Trwa akcja gaśnicza. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl