Policjanci zatrzymali podejrzanych o napad. - Popychali mężczyznę, który szedł rano do pracy. Kopali go, a kiedy się przewrócił, zabrali plecak z laptopem i uciekli - opisuje rzeczniczka wolskiej policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. - Pokrzywdzony szedł ulicą do pracy. Zauważył, jak z naprzeciwka idzie dwóch mężczyzn. Jeden z nich szedł prosto w jego kierunku. Kiedy go mijał popchnął go barkiem i próbował zadać cios. Pokrzywdzony bronił się, w końcu przewrócił się na ziemię – informuje Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej policji.
- Wykorzystał to drugi z napastników i zaatakował pokrzywdzonego kopiąc go w rękę. Po chwili zabrał plecak z laptopem i innymi rzeczami. Obaj napastnicy od razu uciekli – dodaje.
Zarzuty
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze. - Patrole policyjne udały się w poszukiwaniu sprawców. Policjanci dosłownie "deptali" im po piętach. Na terenie Śródmieścia spostrzegli mężczyzn, ich wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawców – przekazuje policjantka.
Mężczyźni w wieku 19 i 23 lat zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy. Jeden z nich miał przy sobie plecak pokrzywdzonego. Byli pod wpływem alkoholu, tłumaczyli, że nie wiedzą o co chodzi i nic nie zrobili.
Śledczy zgromadzili materiał dowodowy, przeprowadzili oględziny. - Podejrzani zostali doprowadzeni do rejonowej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzut rozboju. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec mężczyzn środka izolacyjnego i decyzją sądu zostali oni tymczasowo aresztowani na trzy miesiące – mówi policjantka.
Grozi im dwanaście lat więzienia.
Informowaliśmy również o ataku na taksówkarza w Pruszkowie:
Atak na taksówkarza w Pruszkowie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP