Awaria na Lotnisku Chopina. "Nie była wywołana ingerencją z zewnątrz"

Lotnisko Okęcie Chopina port lotniczy
Rzeczniczka Lotniska Chopina o awarii
Źródło: TVN24
Na Lotnisku Chopina w Warszawie doszło nad ranem do awarii zasilania. Nie działały ekrany informacyjne, kilkanaście rejsów było opóźnionych, czterech pasażerów nie zdążyło na swój lot. Obecnie pasażerowie są już odprawiani na bieżąco, a pracownicy lotniska zaczęli przywracać pełną sprawność informacji lotniskowej. "Nie była to awaria wywołana ingerencją z zewnątrz" - przekazała rzeczniczka lotniska.
Kluczowe fakty
  • W piątek około godziny 3:30 na Lotnisku Chopina w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych doszło do awarii zasilania.
  • Wdrożone zostały procedury awaryjne, a obsługa pasażerów i samolotów została czasowo wstrzymana.
  • Część samolotów miała opóźnienia, problemem był też brak informacji dla pasażerów na ekranach
  • Po godzinie 9 rzeczniczka lotniska poinformowała, że sytuacja wraca do normy

W piątek około godziny 3:30 na lotnisku doszło do awarii zasilania. Jak poinformowała rzeczniczka Anna Dermont, nastąpiła ona w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych. Awaria spowodowała utrudnienia w odprawie pasażerów i samolotów. Testy były przeprowadzone przy udziale pracowników lotniska, którzy - jak zapewniła - natychmiast podjęli działania w celu usunięcia problemu.

Lotnisko Chopina - awaria. Apel do pasażerów

Na lotnisku wdrożono procedury awaryjne. Jak poinformowano w komunikacie z godziny 7, aktualnie samoloty przylatują, a pasażerowie rejsów odlotowych są odprawiani na bieżąco.

Jak dowiedział się Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, pierwszy samolot wystartował chwilę przed godziną 7. - To rejs Wizz Air do Alicante. Z godzinnym opóźnieniem jako drugi odleciał samolot do Monachium. Samoloty zaczynają startować i zaczął się duży ruch na lotnisku - dodał.

"Pasażerowie, którzy mają zaplanowane na dziś loty, proszeni są o przyjazd na lotnisko i śledzenie komunikatów portu oraz przewoźników" - informowali rano przedstawiciele Lotniska Chopina. Pasażerowie byli proszeni o sprawdzanie bieżącej sytuacji operacyjnej na stronie Lotniska Chopina.

Opóźnione loty

- Operacje lotniskowe odbywają się bez zarzutów – poinformowała na konferencji prasowej tuż po godzinie 8 Anna Dermont. Jak zaznaczyła, również odprawy pasażerskie odbywają się bez przeszkód.

Największą przeszkodą dla pasażerów były niedziałające ekrany. - Warto przyjechać wcześniej na lotnisko ze względu na niedziałające ekrany – zachęcała rzeczniczka lotniska. Jak zapewniła, służby lotniskowe informują pasażerów, gdy ci mają problemy z dotarciem na swój rejs.

Po godzinie 9 rzeczniczka poinformowała, że większość ekranów zaczyna funkcjonować. - Skala tej awarii nie jest duża. Jest kilkanaście opóźnionych rejsów, ale wszystkie, które miały wystartować, wystartowały - przekazała.

- Opóźnienia wynoszą od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. To wynika z tego, że jest pewien efekt domina. Nawet jeśli już wcześniej lotnisko funkcjonowało normalnie, odprawy pasażerskie były płynne i operacje były przywrócone, to też byli pasażerowie, którzy jeszcze mogli się spóźnić na dany rejs i tutaj pasażerowie mogą mieć kilkanaście minut opóźnienia. Z informacji na tę chwilę od przewoźników wynika, że czterech pasażerów w wyniku tej awarii nie zdążyło na swój rejs - dodała.

- Nie są to tak naprawdę znaczne opóźnienia. Wiemy, że dla każdego pasażera takie opóźnienie jest ogromnym problemem, ale w skali całego lotniska skutki tej awarii nie są tak bardzo rozległe - poinformowała Dermont.

Awaria na lotnisku "nie była wywołana ingerencją z zewnątrz"

- Nie była to awaria wywołana ingerencją z zewnątrz. Była to awaria spowodowana testami systemów lotniskowych, które prowadziliśmy w nocy, dlatego prowadzimy je w nocy, żeby ewentualne skutki, które mogą w przypadku tych testów wystąpić, nie wpłynęły bardzo znacząco na pracę lotniska. Natychmiast po wystąpieniu tej awarii, nasi pracownicy przystąpili do jej usuwania - dodała Dermont.

Czytaj także: