Do wypadku doszło około godziny 22. Jak relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, wywrócona ciężarówka zablokowała jezdnię tranzytową w kierunku Białegostoku, w rejonie węzła trasy S8 z ulicą Modlińską. - Ciągnik zawisł na barierach, a naczepa blokuje całą szerokość jezdni. Ruch na jezdni lokalnej odbywa się wolno, ale bez większych utrudnień - opisywał.
Do wypadku doszło prawdopodobnie w momencie, gdy kierowca ciężarówki zmieniał pas. Zderzył się przy tym z samochodem osobowym, który też uderzył w bariery. Na szczęście nie było poszkodowanych, choć obaj kierowcy byli badani w karetkach.
Akcja ratunkowa zapowiadała się jednak na trudną i długą. - Zanim ściągniemy ciężarówkę z barierek, musimy ją ustabilizować. W tym celu trzeba najpierw rozładować wywróconą naczepę - tłumaczył koło 23 Marek Możdżonek ze stołecznej straży pożarnej.
Po godzinie 4 rano w niedzielę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że odblokowano oba pasy ruchu tranzytowego w kierunku Białegostoku na trasie S8. D
Jak powiedziała w niedzielę rano Małgorzata Weroscka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, informację o zdarzeniu policja otrzymała o godzinie 21.48. - Zderzyła się scania z jaguarem. Kierowcy byli trzeźwi, nikomu nic się nie stało - podsumowała policjantka.
Wypadek także koło Mszczonowa
To nie jedyny wypadek na trasie S8, w sobotni wieczór. W Adamowicach koło Mszczonowa zderzyły się z kolei dwa samochody osobowe. Dwie osoby zostały ranne.
Jezdnia w kierunku Katowic i Wrocławia została zamknięta. Jak zapowiadała po 21 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia miały potrwać do północy.
Autorka/Autor: aw/r
Źródło: tvnwarszawa.pl, GDKKiA
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl