Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na wysokości numeru 85, tuż przed rondem Czterdziestolatka. - Pod tylną osią autobusu, który stał w miejscu, zapadł się fragment jezdni - poinformował Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji. Dodał też, że nikomu nic się nie stało.
Na miejscu pracowały służby. - Jezdnia zapadła się pod lewym tylnym kołem autobusu, który oparł się silnikiem o ziemię. Na miejsce przyjechał holownik Miejskich Zakładów Autobusowych, a także pracownicy miejskich wodociągów, którzy będą naprawiali wyrwę, gdy uda się wyciągnąć z niej autobus - opisywał w czwartek Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
W piątek rano nasz reporter znów pojechał na miejsce. - Teraz jest wciąż zabezpieczony. Widać, że wodociągowcy wykonali już jakieś prace, ale te nie zostały jeszcze zakończone. Wisi również karta z informująca, że w okolicy nie ma wody. Stoi beczkowóz - relacjonował.
Utrudnienia
Ostrzega też kierowców, że wciąż zablokowany jest prawy pas jezdni oraz fragment środkowego w kierunku Marszałkowskiej.
O utrudnieniach poinformowali również stołeczni wodociągowcy. "Przepraszamy także Mieszkańców okolicznych bloków za utrudnienia w dostawie wody. Na czas prac podstawiliśmy beczkowóz. Pracujemy na miejscu, żeby jak najszybciej przywrócić dostawy wody i przejezdność jezdni" - napisali w czwartek wieczorem na Facebooku.
Autorka/Autor: kk/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl