Pierwszy poniedziałek bez wiaduktu Trasy Łazienkowskiej. Wolniej, ale bez paraliżu

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Po zwężeniu jezdni na Trasie Łazienkowskiej, wielu kierowców korzysta z buspasa
Po zwężeniu jezdni na Trasie Łazienkowskiej, wielu kierowców korzysta z buspasa
Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Po zwężeniu jezdni na Trasie Łazienkowskiej, wielu kierowców korzysta z buspasaMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano reporter tvnwarszawa.pl obserwował sytuację na Trasie Łazienkowskiej, gdzie w weekend został zamknięty jeden wiadukt. - Korki w stronę centrum sięgały Saskiej Kępy, a w drugą stronę zaczynały się na wysokości ronda Jazdy Polskiej. Wcześniej raczej się nie zdarzało, żeby korkował się kierunek na Pragę - opisywał. Zauważył też, że część kierowców omija utrudnienia, zjeżdżając na buspas.

W sobotę drogowcy zamknęli nitkę Trasy Łazienkowskiej w kierunku Ochoty i formalnie zaczęły się tam prace - zamknięty wiadukt zostanie teraz rozebrany i zbudowany od nowa. Potem to samo czeka bliźniaczą konstrukcję. Po zamknięciu północnego wiaduktu ruch pojazdów w obu kierunkach odbywa się nitką południową. Kierowcy jadący od strony Pragi Południe zjeżdżają na niego za węzłem z Wisłostradą, a na właściwą jezdnię wracają na wysokości placu Na Rozdrożu. Na południowym wiadukcie udostępniono cztery nieco węższe pasy ruchu - po dwa w każdym kierunku. Ale wewnętrzne są zarezerwowane są wyłącznie dla autobusów Warszawskiego Transportu Publicznego i dopuszczonych pojazdów (taksówek, motocykli, MTON, pojazdów uprzywilejowanych).

W poniedziałek rano sytuację na Trasie Łazienkowskiej obserwował reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. Nie ma mowy o paraliżu, ale należy zastrzec, że w Warszawie, jak i całym Mazowieckiem, zaczęły się ferie zimowe, dlatego ruch w całym mieście był nieco mniejszy. - Widać, że obecnie jeździ się trasą znacznie wolniej niż wcześniej. Przed zamknięciem wiaduktu w każdym kierunku były dostępne po dwa pasy ruchu dla samochodów plus buspas. Teraz dostępne są tylko dwa pasy - jeden dla aut, drugi dla autobusów, a w dodatku jest on umiejscowiony nietypowo, bo na środku, przy osi jezdni. To może być mylące - opisywał Szmelter.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Jak na pierwszy dzień to całkiem zgrabnie"

Z relacji Szmeltera wynika, że w poniedziałek rano korki w stronę centrum sięgały Saskiej Kępy, a w drugą stronę - w kierunku Pragi - zaczynały się na wysokości ronda Jazdy Polskiej. - Wcześniej w porannym szczycie raczej się nie zdarzało, żeby korkował się też kierunek na Pragę. Ten problem dotyczył w godzinach szczytu tylko kierunku do centrum. Dziś było inaczej, a i tak trzeba wziąć poprawkę na to, że aktualnie w Warszawie trwają ferie i wiele osób wyjechało z miasta - opisywał nasz reporter.

Dodał, że niektórzy kierowcy ułatwiają sobie przejazd zakorkowanym odcinkiem z pomocą buspasa. - Widać, że notorycznie jeżdżą buspasem w jedną i drugą stronę, ale nie są to to też jakieś długie sznury aut i ten buspas nie jest zapchany - zastrzegł.

Małgorzata Gajewska, rzeczniczka prasowa Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, w rozmowie z tvnwarszawa.pl stwierdziła z kolei, że jak dotąd drogowcy nie widzą żadnych niepokojących zachowań na Trasie Łazienkowskiej: - Ruch jest w miarę płynny, kierowcy jeżdżą powoli i raczej nie mają problemu ze zorientowaniem się w nowej organizacji ruchu. Owszem, czasem zdarzy się jakiś pojedynczy nieuprawniony pojazd na buspasie, ale nie ma to charakteru masowego. Dla większości kierowców jest to zapewne pierwszy dzień z nową organizacją ruchu i trzeba przyznać, że jak na pierwszy dzień to całkiem zgrabnie im to wychodzi. Nic niepokojącego się nie dzieje.

Zapytaliśmy też Komendę Stołeczną Policji, czy ma sygnały o kierowcach, którzy łamią w tym miejscu przepisy, korzystając z buspasa, i czy planuje podjąć w związku z tym jakieś działania. Czekamy na odpowiedź.

ORGANIZACJA RUCHU, ALTERNATYWNE POŁĄCZNIA, OBJAZDY DLA CIĘŻARÓWEK - WIĘCEJ O ZAMKNIĘCIU WIADUKTU TRASY ŁAZIENKOWSKIEJ >>>

Ile potrwa remont na Trasie Łazienkowskiej?

Stare wiadukty zostały wybudowane wraz z pozostałą częścią Trasy Łazienkowskiej i oddane do użytku w 1974 roku. Żelbetowe konstrukcje mają po 400 metrów długości. Korzysta z nich ponad 110 tysięcy pojazdów dziennie. Ich przebudowa potrwa do marca 2024 roku.

Autorka/Autor:mp/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl