Jak zaznacza ratusz, celem kontroli było "sprawdzenie legalności prowadzenia przewozu osób samochodem osobowym i taksówką" na terenie Warszawy oraz "przestrzeganie przez przewoźników obowiązujących norm prawnych podczas wykonywania transportu drogowego".
Brak licencji i podszywanie się pod warszawskie taksówki
Miasto wylicza, że przeprowadzono łącznie 462 kontrole, podczas których wykryto 169 nieprawidłowości. "Do najpoważniejszych naruszeń należały: transport drogowy osób bez licencji – podszywanie się pod warszawskie taksówki (82 przypadki); zlecanie przez pośrednika przy przewozie osób transportu przedsiębiorcom, którzy nie posiadali wymaganej licencji "TAXI" (83 przypadki); legitymowanie się fałszywym prawem jazdy (6 kierowców - obcokrajowców); brak uprawnień do kierowania pojazdami (9 kierowców); wykonywanie transportu pod wpływem środków odurzających (1 kierowca); wykonywanie transportu pod wpływem alkoholu (2 kierowców); przewóz bez badań lekarskich i psychologicznych (101 kierowców)" - wymieniają urzędnicy.
Oprócz tego podczas kontroli na drodze stwierdzono naruszenia wynikające z ustawy o transporcie drogowym na kwotę 5 675 800 złotych. "Dodać jednak trzeba, że suma kar pieniężnych nałożonych podczas jednej kontroli nie może przekroczyć kwoty 12 tys. zł. Kary administracyjne nakłada Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego" - przypomina urząd miasta.
32 kierowców bez uprawnień
Sprawdzono też 143 kierowców pojazdów - jak określa ratusz - "podszywających się pod przewóz taxi" tylko pod kątem stosowania przepisów Prawa o ruchu drogowym. "W wyniku kontroli odnotowano: 32 kierowców bez uprawnień do kierowania; 23 kierowców (obcokrajowców) legitymowało się fałszywym prawem jazdy; 25 pojazdów odholowano; 32 dowody rejestracyjne zatrzymano; 2 kierowców było poszukiwanych" - wyliczają dalej.
W trakcie wspólnych działań kontrolnych wskazano też na "inne naruszenia", których rezultatem było zatrzymanie dziewięciu kierowców przez Straż Graniczną.
"Dobrze jest pamiętać, by wsiadając do taksówki zwracać uwagę czy pojazd posiada lampę na dachu z napisem 'TAXI' wymaganą w przypadku licencjonowanych taksówek oraz czy wewnątrz pojazdu – w widocznym miejscu, znajduje się specjalny identyfikator z danymi kierowcy (imieniem, nazwiskiem i zdjęciem) oraz terminem ważności" - przestrzega ratusz.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock