Do zderzenia doszło w niedzielę. Ford jechał ulicą Berensona od Skarbka z Gór w kierunku Ostródzkiej. - Na wysokości numeru 12, prawdopodobnie ze względu na nadmierną prędkość, uderzył w prawidłowo zaparkowanego opla i słup latarni ulicznej - przypomina Paulina Onyszko z północnopraskiej komendy rejonowej.
Samochodem podróżowało trzech mężczyzn i kobieta. - Kobieta oddaliła się z miejsca zdarzenia, natomiast wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi - dodaje Onyszko.
Z ustaleń policji wynika, że forda prowadził 24-latek. Badanie alkomatem wykazało, że miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W poniedziałek mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał też zarzut. - Chodzi o artykuł 178a kodeksu karnego, czyli prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości - wyjaśnia policjantka. Może mu grozić do dwóch lat więzienia.
Zderzenie na Berensona
kk/mś