Samochód był pełen pijanych. Policja: kierowca miał trzy promile

Zderzenie na Berensona
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
24-letni kierowca usłyszał zarzut jazdy pod wpływem alkoholu. W niedzielę prowadzone przez niego auto uderzyło w samochód zaparkowany na Berensona. Mężczyzna miał trzy promile.

Do zderzenia doszło w niedzielę. Ford jechał ulicą Berensona od Skarbka z Gór w kierunku Ostródzkiej. - Na wysokości numeru 12, prawdopodobnie ze względu na nadmierną prędkość, uderzył w prawidłowo zaparkowanego opla i słup latarni ulicznej - przypomina Paulina Onyszko z północnopraskiej komendy rejonowej.

Samochodem podróżowało trzech mężczyzn i kobieta. - Kobieta oddaliła się z miejsca zdarzenia, natomiast wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi - dodaje Onyszko.

Z ustaleń policji wynika, że forda prowadził 24-latek. Badanie alkomatem wykazało, że miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

W poniedziałek mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał też zarzut. - Chodzi o artykuł 178a kodeksu karnego, czyli prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości - wyjaśnia policjantka. Może mu grozić do dwóch lat więzienia.

Zderzenie na Berensona

kk/mś

Czytaj także: