Kierująca "nie ustąpiła pierwszeństwa". Drugie auto dachowało

Kolizja na granicy Bobrowca i Piaseczna. Według policji, do zdarzenia doszło w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Mimo że wszystko wyglądało groźnie, kierujący wyszli z kolizji bez szwanku.

W środę rano na ulicy Głównej w miejscowości Bobrowiec (tuż przy granicy z Piasecznem) zderzyły się trzy samochody, jeden z nich dachował.

- Kierująca czarnym volvo nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy forda. W wyniku tego zdarzenia ford dachował. Groźnie wyglądające zdarzenie zakończyło się na szczęście bardzo łagodnie, nikt z uczestników zdarzenia nie trafił do szpitala - przekazała aspirant Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. I dodała, że kierujący byli trzeźwi. - Pani z volvo otrzyma mandat w wysokości 1500 złotych i 10 punktów karnych - podała policjantka.

"Lepiej zdjąć nogę z gazu, niż zakończyć jazdę w rowie"

Policjantka poinformowała, że wyniku kolizji uszkodzone zostało jeszcze trzecie auto - volvo, które stało w korku przed pobliskim rondem. - Najprawdopodobniej uderzył w nie ford, który dachował - powiedziała Gąsowska. - Wszystkie pojazdy stracą dowody rejestracyjne, bo nie mogą kontynuować dalszej jazdy, są niesprawne technicznie - podsumowała.

Droga jest przejezdna, pojazdy zostały ściągnięte na pobocze.

Funkcjonariusze apelują o ostrożną jazdę. "Zmienna, zimowa pogoda to zawsze wyzwanie dla kierowców. Opady śniegu oraz zmienna temperatura spowodowały, że na drogach naszego powiatu w wielu miejscach jest ślisko (...) Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę - lepiej zdjąć nogę z gazu, niż zakończyć jazdę w rowie" - czytamy na Facebooku policji z Piaseczna.

Przeczytaj także: Ciężarówka "złamała się" na węźle Opacz. Blokowała zjazd z trasy S8 na obwodnicę

DSCN3886
Kolizja ciężarówki na węźle Opacz
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: