W połowie marca firma, które przebudowuje plac Pięciu Rogów, natknęła się na fragmenty dawnej brukowanej drogi. Obecnie prace toczą się jedynie na połowie placu budowy. A jak twierdzi Zarząd Dróg Miejskich, po odkopaniu bruku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Jakub Lewicki na początku całkiem je wstrzymał. - Konserwator chciał wstrzymać roboty, ale zwróciliśmy uwagę, że jest to nieuzasadnione. Przecież mogą się one toczyć tam, gdzie bruku nie ma i nie było. Ostatecznie z prac wyłączony został na razie teren na północ od ulicy Chmielnej, czyli mniej więcej połowa - mówi Mikołaj Pieńkos z ZDM.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Ale dyrektor stołecznych drogowców Łukasz Puchalski w ubiegłym tygodniu na łamach "Gazety Stołecznej" sugerował, że konserwatorowi może nie chodzić o bruk, tylko o wysokość drzew. Jak wyjaśnił, w zachodniej części placu, w pobliżu starego i nowego Domu Braci Jabłkowskich, architekci zaplanowali klony polne. Sadzonki drzew zostały już zamówione za 600 tysięcy złotych w holenderskiej szkółce. - W warunkach miejskich te drzewa z koronami w kształcie płonącej zapałki osiągną wysokość 10–12 metrów, czyli trzech kondygnacji. Nasz projektant wybrał je po żmudnych uzgodnieniach z konserwatorem zabytków. Będą rosły w odległości 4,5 metra od elewacji i mają być integralnym elementem przyszłego placu, stojąc na osi ulic Bracka–Zgoda – mówił dyrektor "Stołecznej".
Profesor Lewicki powiedział zaś gazecie, że to nie on zgłaszał sprzeciw wobec drzew, tylko społecznicy.
W nawiązaniu do tego artykułu zapytaliśmy konserwatora, dlaczego na początku wstrzymał prace na całej budowie i jak skomentuje słowa szefa ZDM-u dotyczące sporu o wysokość drzew. "Wstrzymanie prac na Placu Pięciu Rogów wynikało jedynie z odkrycia zabytkowego bruku, który musi zostać zbadany. Badania odkrytego bruku są prowadzone na wniosek miasta i aktualnie się one rozpoczęły. Po ich zakończeniu zostaną podjęte dalsze decyzje. Na przyległych terenach, gdzie nie znaleziono dawnego bruku prace budowlane zostały już wznowione" – czytamy w odpowiedzi Agaty Kruczyńskiej z Wydziału Zabytków Warszawy.
Z kolei na Facebooku MWKZ czytamy w informacji sprzed tygodnia, że "wstrzymanie prac na Placu Pięciu Rogów wynikało jedynie z odkrycia zabytkowego bruku, który musiał zostać zbadany".
"Wniosek w tej sprawie złożyła jedna z organizacji społecznych i nie było możliwości odmowy podjęcia działań. Prace na przyległych terenach, gdzie nie ma zabytkowego bruku, zostały już wznowione. Na pozostałych fragmentach trwają badania odkrytego bruku, a po ich zakończeniu zostaną podjęte dalsze decyzje. Sprawę wysokości drzew na Placu Pięciu Rogów rozstrzygnie specjalistyczna opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Forma zieleni nie była powodem wstrzymania prac" - czytamy dalej.
Nie wiadomo jednak dokładnie, na jakiej podstawie wystąpiono o opinię NID. Profesor Lewicki powiedział "Stołecznej", że to nie on zgłaszał sprzeciw wobec drzew, tylko społecznicy.
- Do nas nie wpływały żadne petycje ze strony mieszkańców, którzy byliby przeciwni zieleni na placu Pięciu Rogów - podkreśla w rozmowie z tvnwarszawa.pl Łukasz Puchalski.
W związku z pojawiającymi się w ciągu ostatnich dni nieprecyzyjnymi wiadomościami informujemy, że wstrzymanie prac na...
Posted by Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków on Tuesday, March 23, 2021
Drogowcy szacują, że prace archeologiczne na placu Pięciu Rogów potrwają kilka tygodni. Na razie jednak nie wiadomo, jak będzie to rzutować na datę zakończenia inwestycji. - Kiedy już będziemy mieli wszystkie uzgodnienia z konserwatorem, będziemy mogli negocjować z wykonawcą termin zakończenia pracy, bo już wiadomo, że na pewno trzeba go będzie wydłużyć – podsumowuje Pieńkos. Przypomnijmy: wcześniej dyrektor Puchalski mówił, że termin zakończenia prac jest planowany na przełom sierpnia i września.
Zapowiadana od lat przebudowa placu Pięciu Rogów ruszyła na początku marca. W ciągu Kruczej i Szpitalnej przejazd zachowany zostanie tylko dla autobusów i rowerów, a Zgoda zostanie wyłączona z ruchu, poza dojazdem do posesji i Chmielnej. Sam plac i prowadzące do niego dojazdy oznakowane mają zostać oznakowane jako "strefa zamieszkania", co daje pierwszeństwo pieszym.
Oprócz tego u zbiegu Kruczej i Widok wytyczone zostaną dodatkowe przejścia dla pieszych. Przejścia u zbiegu Złotej, Jasnej i Zgody mają stać się bezpieczniejsze dzięki ograniczeniu ruchu i przebudowie ulicy. Powstanie jednolita nawierzchnia bez wydzielonych chodników i jezdni. Priorytet zyskają piesi. Posadzka placu wykonana zostanie z dużych płyt z betonu, które wzmocnione i wykończone zostaną kruszywem. Pojawią się fontanna, liczne siedziska, nowe latarnie i zieleń, w tym wspominane klony polne.
Dodatkowo przebudowana zostanie też ulica Szpitalna (do ulicy Górskiego) i Krucza (do Alej Jerozolimskich). Tu również powstaną nowe nawierzchnie i szersze chodniki. W północno-zachodniej części skrzyżowania ulicy Kruczej z ulicą Widok zamiast dotychczasowego parkingu posadzone zostaną drzewa i staną ławki.
Projekt wypracowała pracownia WXCA Sp. z o.o. (architekt Michał Kempiński), a prace wykona firma Strabag. Koszt przebudowy to 14,5 miliona złotych.
Autorka/Autor: mp/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl