Symbol odbudowy Warszawy i świadek zamieszek. Kamienica przy Nowym Świecie została zabytkiem

Źródło:
PAP / tvnwarszawa.pl
Kamienica przy Nowym Świecie 15/17 w rejestrze zabytków

Słynna kamienica na rogu Nowego Światu i Alej Jerozolimskich trafiła do rejestru zabytków. W czasach PRL-u budynkowi towarzyszyła propagandowa otoczka, jego wzniesienie wpisywało się w realizowany przez ówczesne władze program ideowy. Na elewacji do dziś widnieje napis: "Cały naród buduje swoją stolicę".

Decyzję o wpisaniu budynku przy Nowym Świecie 15/17 do rejestru zabytków podjął mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków Jakub Lewicki. Gmach powstał w latach 1948-51, na miejscu dwóch zniszczonych w trakcie wojny kamienic. "Formę zabytku dobrze obrazuje relacja prasowa z 1948 (gazeta 'Stolica'): trzeba było wznieść taki dom, który by z jednej strony harmonizował z zabytkową zabudową Nowego Światu, z drugiej nawiązywał w odpowiedni sposób do współczesnej wysokiej, bo pięciopiętrowej zabudowy Alej" - napisał konserwator.

Budowa kamienicy była jednym z elementów programu ideowego realizowanego przez ówczesne władze. Miał to być "gmach godny wielkiego dzieła jakie prowadzi Naczelna Rada Odbudowy Warszawy". Z tego powodu na elewacji wykuto charakterystyczny napis: "Cały naród buduje swoją stolicę", który znany jest prawdopodobnie wszystkim warszawiakom. Jak przekazał konserwator, ze względu na eksponowaną lokalizację budynkowi nadano propagandowy charakter, a jego rangę podkreślono poprzez umieszczenie w nim tymczasowo Naczelnej Rady Odbudowy Warszawy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTENRECIE W TVN24 GO

Przed wojną kamienica mieściła słynny "Cafe Club"

Pierwsza duża kamienica stanęła tu (na posesji nr 15) w 1823 roku według projektu Adolfa Schucha dla Antoniego Husaka. Została przebudowana i podwyższona o jedno piętro (do czterech kondygnacji) według projektu Józefa Hussa w 1882 roku. Była wtedy własnością kupca herbacianego Wsiewołoda Istomina. Około 1932 roku powstał tu zespół nowoczesnych lokali "Café Club", które zajmowały także trzy piętra kamienicy, a od strony Alej Jerozolimskich dobudowano parterowy pawilon z tarasem na dachu. Były tu restauracja, kawiarnia i dansing.

W okresie okupacji lokal "Café Club" był dostępny tylko dla Niemców. Gwardia Ludowa dwukrotnie dokonała w nim zamachu (24 października 1942 roku i 11 lipca 1943 roku). Kamienica została zniszczona w czasie wojny.

Mozaika na łączniku upamiętnia historię budynku

Po oddaniu nowego obiektu do użytku, w 1950 roku był on czasowo wykorzystywany przez Związek Zawodowy Pracowników Kultury i Sztuki, ostatecznie stał się siedzibą otwartego 22 lipca 1951 roku, jednego z pierwszych w Warszawie, Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki. Na parterze zaprojektowano przestrzeń kawiarnianą z tarasem ogródka letniego, na piętrze salę zebrań, w piwnicy przestrzeń wystawową. Nie zrealizowano zamierzeń zakładających usytuowanie przed budynkiem grupy rzeźbiarskiej upamiętniającej zamach na Niemców w "Cafe Clubie" oraz uzupełnienie otoczenia budynku o zieleń projektowaną.

W latach 60. powrócił pomysł przygotowania dekoracji artystycznej na ścianie łącznika związanej z historią miasta i budynku. "Mozaika autorstwa Władysława Zycha, wykonana po jego śmierci przy udziale Wandy Zych i Jędrzeja Krysińskiego, zrealizowana została ze środków Społecznego Funduszu Odbudowy Stolicy, a jej uroczyste odsłonięcie nastąpiło 21 lipca 1964 roku. W związku z realizacją mozaiki ukazującej grupę zamachowców konieczny był demontaż dekoracyjnego kartusza z syreną, który przeniesiony został nad wejście do budynku od strony ulicy Nowy Świat" - opisuje konserwator zabytków. Podkreśla, że jest to jedna z czołowych realizacji Władysława Zycha. Jego inne prace można zobaczyć na takich obiektach jak Sejm RP oraz Dom Chłopa.

Jak zaznaczył konserwator, budynek przy Nowym Świecie 15/17 cechuje się istotnymi walorami artystycznymi dostrzegalnymi w kompozycji elewacji oraz zastosowanym kostiumie architektonicznym. Pomimo iż nieruchomość zaprojektowano jako jedną funkcjonalną całość, zachowano odrębność stylistyczną przedwojennych części budynku, pozwalającą odczytać historyczne podziały hipoteczne.

Projektowali ją czołowi architekci Biura Odbudowy Stolicy

Budynek przy Nowym Świecie 15/17 jest też, zdaniem konserwatora zabytków, cennym dokumentem działalności projektowej czołowych architektów Biura Odbudowy Stolicy, czyli Zygmunta Stępińskiego i Mieczysława Kuźmy.

"Kompleksowy projekt zabudowy dwóch narożnych posesji, scalonych nową funkcją, jest na terenie Warszawy cennym przykładem połączenia w jednej nieruchomości rekonstrukcji zabudowy dawnej i stylizacji w duchu architektury socrealistycznej ze swobodną kreacją wnętrz o charakterze użytkowym i reprezentacyjnym. Nie bez znaczenia są również powiązania z historią przedwojennych budynków" - podsumował prof. Jakub Lewicki.

W swojej najnowszej historii budynek był też świadkiem takich wydarzeń, jak starcia uczestników marszu narodowców z policją. Podczas manifestacji zorganizowanej 11 listopada 2020 roku w rejonie ronda de Gaulle'a doszło do zamieszek. Tuż przy salonie Empik i bramie z mozaiką 17 zgromadzili się uczestnicy marszu z racami i petardami, które rzucali w stronę policji. Wiele z nich odbiło się od elewacji budynku. Manifestanci usiłowali też forsować bariery odgradzające wejście na podwórko. Ostatecznie zostali zepchnięci przez funkcjonariuszy na jezdnię. Nagranie z tego zajścia opublikowało później MSWiA: 

Fragment filmu opublikowanego przez MSWiA
Fragment filmu opublikowanego przez MSWiAYoutube / MSWiA

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWKZ

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl