Podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie po ekstradycji trafił do aresztu

Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo na Nowym Świecie
Podejrzany o zabójstwo na warszawskim Nowym Świecie jest już w rękach stołecznej policji
Źródło: KSP
Mężczyzna podejrzany o zabicie 29-latka 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie w Warszawie, jest już w polskim areszcie. Dawid M. po dwóch dniach od zabójstwa dostał się do Turcji, wykorzystując dowód osobisty swojego brata. W czwartek, 12 grudnia, odbyła się jego ekstradycja.

"Dzisiaj po południu, w asyście policjantów z Wydziału Konwojowego Biura Prewencji KGP, przyleciał z Turcji do Polski 26-letni Dawid M. Jego zatrzymanie i ekstradycja to efekt skutecznej współpracy międzynarodowej oraz ogromnej determinacji i zaangażowania policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji" - podała w czwartek stołeczna policja na portalu X. "W działaniach ekstradycyjnych uczestniczyły także inne komórki, w tym Biuro Współpracy Międzynarodowej Komendy Głównej Policji" - uzupełniono.

Zabójstwo na Nowym Świecie

Do zabójstwa 29-letniego Macieja doszło nad ranem 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie w centrum Warszawy. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Pomimo wysiłku ratowników mężczyzna zmarł. Rozpoczęło się poszukiwanie podejrzanych.

Pierwszy 30 stycznia 2023 roku (osiem miesięcy po zdarzeniu) został zatrzymany Łukasz G. 29-latek był znany organom ścigania. To jeden ze współpodejrzanych w procesie Krzysztofa U., ps. Fama, oskarżonego o podpalenie klubu przy ul. Foksal. W czerwcu ubiegłego roku doszło do zatrzymania 24-letniego Sebastiana W. 

Dawid M., po dwóch dniach od zabójstwa, dostał się do Turcji wykorzystując dowód osobisty swojego brata. 14 marca 2023 roku został zidentyfikowany i zatrzymany przez turecką policję. Od tego czasu trwały starania o jego ekstradycję do kraju.

Wyrok dla dwóch uczestników bójki

W kwietniu tego roku Łukasz G. oraz Sebastian W. zostali skazani na siedem lat więzienia. Sąd orzekł również nawiązkę po 10 tysięcy złotych. Wyrok usłyszał również kolega skazanych, Radosław W., który pomagał ukrywać się jednemu z nich - pięć miesięcy ograniczenia wolności.

Na początku grudnia w sądzie apelacyjnym odbyła się pierwsza rozprawa odwoławcza. Od wyroku odwołali się Łukasz G. oraz Sebastian W. Sąd nie otworzył jednak przewodu, ponieważ jeden ze skazanych nie został doprowadzony. Nowego terminu nie wyznaczono.

Więcej o procesie pisaliśmy w sekcji Premium tvn24.pl>>>

Czytaj także: