"Umowa unikalna w skali kraju". Za cztery lata powstanie podziemny parking w centrum

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Proces dojścia do tej umowy nie był procesem krótkim"
"Proces dojścia do tej umowy nie był procesem krótkim"TVN24
wideo 2/5
Umowa na podziemny parking podpisana

Ratusz podpisał umowę na budowę parkingu pod placem Powstańców Warszawy. Obiekt będzie własnością miasta, ale to wykonawca poniesie koszt inwestycji. Za to będzie mógł nim zarządzać do 2060 roku.

– Mamy powody do zadowolenia. Udało nam się wynegocjować warunki i umowę, która jest unikalna w skali kraju. Dzięki podpisanemu dziś partnerstwu Warszawa zyska nowy wielopoziomowy parking podziemny nie inwestując przy tym własnych środków. Co ważne, ryzyko inwestycyjne również będzie po stronie koncesjonariusza – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Jak informował ratusz, pod koniec listopada ubiegłego roku nastąpiło otwarcie ofert na wybór firmy dla budowy parkingów podziemnych w stolicy. Wpłynęła jedna propozycja – złożona przez Immo Park Warszawa, spółkę zależną Mota-Engil Central Europe S.A. Termin na składanie ofert w postępowaniu minął na początku grudnia. Komisja przetargowa przeanalizowała ofertę i wezwała firmę do uzupełnienia dokumentów. Wszystko zostało dopięte w lutym.

Udało się po kilkunastu latach

Prezydent Rafał Trzaskowski przypomniał na piątkowej konferencji, że już w swojej kampanii wyborczej obiecywał "porządkowanie przestrzeni miasta poprzez budowę parkingów podziemnych". Tyle, że takie obietnice składała też wcześniej Hanna Gronkiewicz-Waltz. I już w jej kampanii pojawił się temat uwolnienia najważniejszych warszawskich placów od samochodów.

Miasto analizowało ten pomysł - podziemne parkingi w formule partnerstwa publiczno-prywatnego miały powstać w różnych miejscach, m.in. pod placami Teatralnym, Konstytucji, Trzech Krzyży. W połowie trzeciej kadencji Gronkiewicz-Waltz, wiceprezydent Jacek Wojciechowicz stwierdził jednak, że dalsze szukanie prywatnych partnerów nie ma sensu, dlatego budową zajmie się powołana przez miasto celowa spółka. Stracił jednak stanowisko w związku z aferą reprywatyzacyjną, a temat parkingów przepadł. Powrócił dopiero pod rządami Trzaskowskiego, ale szybko okazało się, że takie rozwiązanie budzi "wątpliwości prawne i finansowe". Powrócono do formuły partnerstwa publiczno-prywatnego.

- Warszawa ma również ogromny potencjał na kolejne lokalizacje parkingowe w tej formule. W naszej ocenie projekty partnerstwa publiczno-prywatnego to przyszłość samorządów, które po ograniczeniu napływu środków Unii Europejskiej będą szukały nowych źródeł finansowania swoich inwestycji mówił w piątek Marcin Podlecki, członek zarządu IMMO Park Warszawa.

Związani na 40 lat

Jak podał ratusz, umowa między miastem i firmą Immo Park Warszawa, spółką zależną Mota-Engil, będzie wiązać strony koncesją udzieloną na 40 lat. W ciągu pierwszych 48 miesięcy firma zaprojektuje i wybuduje, pod placem Powstańców Warszawy, czterokondygnacyjny parking, na 420 miejsc postojowych.

– Spełniamy obietnice o budowie parkingów podziemnych w sercu Warszawy. Wszyscy wiemy, że sprawa ta nie jest łatwa, ale podpisywana dziś umowa to najlepszy dowód, że samorządy mogą z powodzeniem współpracować z przedsiębiorcami - mówiła Anna Nehrebecka-Byczewska, radna Koalicji Obywatelskiej.

- Proces dojścia do tej umowy nie był procesem krótkim, bo nie był procesem łatwym. Nawet jeśli skala przedsięwzięcia nie jest taka, jak pierwotnie zakładano, jest to sukces. To jest początek naszej drogi jeśli chodzi o taką publiczno-prywatną kooperacją - stwierdził dyrektor Biura Rozwoju Gospodarczego Grzegorz Kaczorowski.

Parking za 86 milionów złotych

Jak podkreślił ratusz, parking zostanie zaprojektowany i wybudowany wyłącznie z pieniędzy prywatnej firmy. Obiekt o szacunkowej wartości około 86 milionów złotych przejdzie na własność miasta. To pierwsza tego typu umowa na parking podziemny w Polsce.

Obiekt zacznie działać w 2024 roku. Będzie wyposażony w ładowarki dla samochodów elektrycznych, a także ogólnodostępną toaletę. Na powierzchni placu będą zamontowane stojaki rowerowe. Ceny za parkowanie będą ustalane przez koncesjonariusza, jednak w swojej ofercie musi on posiadać abonamenty dla okolicznych mieszkańców.

Plac wyremontowany kilka lat temu

Plac Powstańców Warszawy zmienił się po zakończeniu budowy centralnego odcinka II linii metra. Został wyremontowany dopiero kilka lat temu. Wówczas więcej miejsca przeznaczono dla pieszych i rowerzystów, pojawiły się elementy małej architektury. Dzięki realizacji projektów wybranych przez mieszkańców w ramach budżetu partycypacyjnego, na placu przybyło zieleni ulicznej. Pojawiły się także trampoliny i instrumenty uliczne. Ale ratusz podkreśla, że był to jedynie etap zmian. Założenia kompleksowej przybudowy zostały wypracowane wspólnie z mieszkańcami w ramach konsultacji i warsztatów, które odbyły się pod koniec 2017 roku.

"Po wybudowaniu parkingu plac Powstańców Warszawy zostanie kompleksowo przebudowany, ale większość istniejących tam obecnie elementów małej architektury i zieleni zostanie ponownie wykorzystana" - zapewniają urzędnicy. I jak dodają: wszystko zgodnie z wytycznymi Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy, sporządzonymi na podstawie wypracowanych uzgodnień z warszawiankami i warszawiakami.

Autorka/Autor:katke/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl