Ratusz podpisał umowę na budowę parkingu pod placem Powstańców Warszawy. Obiekt będzie własnością miasta, ale to wykonawca poniesie koszt inwestycji. Za to będzie mógł nim zarządzać do 2060 roku.
– Mamy powody do zadowolenia. Udało nam się wynegocjować warunki i umowę, która jest unikalna w skali kraju. Dzięki podpisanemu dziś partnerstwu Warszawa zyska nowy wielopoziomowy parking podziemny nie inwestując przy tym własnych środków. Co ważne, ryzyko inwestycyjne również będzie po stronie koncesjonariusza – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Jak informował ratusz, pod koniec listopada ubiegłego roku nastąpiło otwarcie ofert na wybór firmy dla budowy parkingów podziemnych w stolicy. Wpłynęła jedna propozycja – złożona przez Immo Park Warszawa, spółkę zależną Mota-Engil Central Europe S.A. Termin na składanie ofert w postępowaniu minął na początku grudnia. Komisja przetargowa przeanalizowała ofertę i wezwała firmę do uzupełnienia dokumentów. Wszystko zostało dopięte w lutym.
Udało się po kilkunastu latach
Prezydent Rafał Trzaskowski przypomniał na piątkowej konferencji, że już w swojej kampanii wyborczej obiecywał "porządkowanie przestrzeni miasta poprzez budowę parkingów podziemnych". Tyle, że takie obietnice składała też wcześniej Hanna Gronkiewicz-Waltz. I już w jej kampanii pojawił się temat uwolnienia najważniejszych warszawskich placów od samochodów.
Miasto analizowało ten pomysł - podziemne parkingi w formule partnerstwa publiczno-prywatnego miały powstać w różnych miejscach, m.in. pod placami Teatralnym, Konstytucji, Trzech Krzyży. W połowie trzeciej kadencji Gronkiewicz-Waltz, wiceprezydent Jacek Wojciechowicz stwierdził jednak, że dalsze szukanie prywatnych partnerów nie ma sensu, dlatego budową zajmie się powołana przez miasto celowa spółka. Stracił jednak stanowisko w związku z aferą reprywatyzacyjną, a temat parkingów przepadł. Powrócił dopiero pod rządami Trzaskowskiego, ale szybko okazało się, że takie rozwiązanie budzi "wątpliwości prawne i finansowe". Powrócono do formuły partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Warszawa ma również ogromny potencjał na kolejne lokalizacje parkingowe w tej formule. W naszej ocenie projekty partnerstwa publiczno-prywatnego to przyszłość samorządów, które po ograniczeniu napływu środków Unii Europejskiej będą szukały nowych źródeł finansowania swoich inwestycji – mówił w piątek Marcin Podlecki, członek zarządu IMMO Park Warszawa.
Związani na 40 lat
Jak podał ratusz, umowa między miastem i firmą Immo Park Warszawa, spółką zależną Mota-Engil, będzie wiązać strony koncesją udzieloną na 40 lat. W ciągu pierwszych 48 miesięcy firma zaprojektuje i wybuduje, pod placem Powstańców Warszawy, czterokondygnacyjny parking, na 420 miejsc postojowych.
– Spełniamy obietnice o budowie parkingów podziemnych w sercu Warszawy. Wszyscy wiemy, że sprawa ta nie jest łatwa, ale podpisywana dziś umowa to najlepszy dowód, że samorządy mogą z powodzeniem współpracować z przedsiębiorcami - mówiła Anna Nehrebecka-Byczewska, radna Koalicji Obywatelskiej.
- Proces dojścia do tej umowy nie był procesem krótkim, bo nie był procesem łatwym. Nawet jeśli skala przedsięwzięcia nie jest taka, jak pierwotnie zakładano, jest to sukces. To jest początek naszej drogi jeśli chodzi o taką publiczno-prywatną kooperacją - stwierdził dyrektor Biura Rozwoju Gospodarczego Grzegorz Kaczorowski.
Parking za 86 milionów złotych
Jak podkreślił ratusz, parking zostanie zaprojektowany i wybudowany wyłącznie z pieniędzy prywatnej firmy. Obiekt o szacunkowej wartości około 86 milionów złotych przejdzie na własność miasta. To pierwsza tego typu umowa na parking podziemny w Polsce.
Obiekt zacznie działać w 2024 roku. Będzie wyposażony w ładowarki dla samochodów elektrycznych, a także ogólnodostępną toaletę. Na powierzchni placu będą zamontowane stojaki rowerowe. Ceny za parkowanie będą ustalane przez koncesjonariusza, jednak w swojej ofercie musi on posiadać abonamenty dla okolicznych mieszkańców.
Plac wyremontowany kilka lat temu
Plac Powstańców Warszawy zmienił się po zakończeniu budowy centralnego odcinka II linii metra. Został wyremontowany dopiero kilka lat temu. Wówczas więcej miejsca przeznaczono dla pieszych i rowerzystów, pojawiły się elementy małej architektury. Dzięki realizacji projektów wybranych przez mieszkańców w ramach budżetu partycypacyjnego, na placu przybyło zieleni ulicznej. Pojawiły się także trampoliny i instrumenty uliczne. Ale ratusz podkreśla, że był to jedynie etap zmian. Założenia kompleksowej przybudowy zostały wypracowane wspólnie z mieszkańcami w ramach konsultacji i warsztatów, które odbyły się pod koniec 2017 roku.
"Po wybudowaniu parkingu plac Powstańców Warszawy zostanie kompleksowo przebudowany, ale większość istniejących tam obecnie elementów małej architektury i zieleni zostanie ponownie wykorzystana" - zapewniają urzędnicy. I jak dodają: wszystko zgodnie z wytycznymi Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy, sporządzonymi na podstawie wypracowanych uzgodnień z warszawiankami i warszawiakami.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl