Ostatnia sesja Rady Warszawy odbyła się 19 marca. Obradowali wówczas w maseczkach chirurgicznych, zachowując od siebie odpowiednie odległości. Jednak teraz część z nich została w domu. Po raz pierwszy w historii warszawscy radni obradowali zdalnie.
Jak to wyglądało?
Z pomocą przyszły "informatyczne systemy umożliwiające przeprowadzenie wideokonferencji oraz organizację debaty i głosowań". W sali Pałacu Kultury i Nauki nie zjawiło się 60 radnych. - Na sali są trzy osoby z prezydium oraz czterech radnych. Wszyscy siedzą w odpowiedniej odległości kilku metrów od siebie. Są pracownicy biura rady i obsługi oraz wsparcie techniczne. Około piętnastu osób – ocenia Sławomir Potapowicz, który również jest na sali obrad.
Pozostali radni obradowali z domu. Głos zabierali za pomocą systemów informatycznych. - Prowadzimy dyskusje. Głos jest udzielany z zachowaniem wszystkich procedur regulaminu pracy Rady Miasta Stołecznego Warszawy. Natomiast odbywa się za pośrednictwem odpowiedniego systemu. Radni są wcześniej zalogowani. Po sprawdzeniu za każdym razem kworum oddają głos – mówi Potapowicz.
Na pytanie o problemy techniczne odpowiada: są one raczej po stronie radnych i ich sprzętu, a nie oprogramowania. Niektórzy korzystali ze słabego internetu i nie logowali się za pomocą sprzętu zapewnionego przez Radę Miasta.
Porządek obrad
Podczas czwartkowej sesji rady pełnomocnik prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego przedstawił informację w sprawie działań podjętych przez miasto z powodu epidemii koronawirusa. Ponadto radni zajmą się też projektem uchwały w sprawie przedłużenia terminów płatności rat podatku od nieruchomości wskazanym grupom przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z COVID-19.
W harmonogramie sesji znalazł się także projekt uchwały, która zakłada, że Miejskie Zakłady Autobusowe, jednoosobowa spółka miasta Warszawy, przejmie Miejskie Przedsiębiorstwo Taksówkowe, które jest również spółką należącą do miasta.
Koronawirus. Koncert dla bohaterów
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sławomir Potapowicz