Pościg ulicami Pragi. "Był poszukiwany listem gończym, w aucie miał narkotyki"

Policjanci prowadzili pościg za kierującym mazdą. - W pewnym momencie auto wjechało w ogrodzenie jednej z posesji, ale mężczyzna kontynuował ucieczkę pieszo - relacjonuje policja. Po zatrzymaniu szybko wyszło na jaw, dlaczego 21-latek nie chciał poddać się policyjnej kontroli.

Jak wyjaśnia Piotr Świstak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze podjęli pościg za kierowcą mazdy, ponieważ nie zatrzymał się do kontroli drogowej. - Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nadal uciekał ulicami Pragi Północ. W trakcie pościgu mundurowi prosili jednocześnie o wsparcie najbliżej znajdujących się załóg, jednak kierujący nic sobie nie robił z sygnałów świetlnych i błyskowych wydawanych przez kilka radiowozów i nadal uciekał - relacjonuje policjant.

W pewnym momencie wjechał w ogrodzenie, jednak i to nie zakończyło ucieczki. - Wysiadł z samochodu i dalej uciekał pieszo, ale szybko został dogoniony i obezwładniony przez funkcjonariuszy - zaznacza Świstak i dodaje, że kierującym okazał się 21-letni mieszkaniec Warszawy.

"Był poszukiwany listem gończym"

- W samochodzie, którym uciekał, policjanci znaleźli na siedzeniu pasażera marihuanę zapakowaną w torebkę foliową. Oprócz tego mężczyzna poszukiwany był listem gończym w celu doprowadzenia do najbliższego zakładu karnego, ustalenia miejsca pobytu oraz posiadał zakaz prowadzenia pojazdów - wymienia policjant.

21-został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. O jego dalszym losie ma zadecydować sąd.

Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o "królu dopalaczy" Janie S.:

Zatrzymanie "króla dopalaczy"

jan s
Źródło: KSP
Policjanci zatrzymali Jana S. w Milanówku
Policjanci zatrzymali Jana S. w Milanówku
Teraz oglądasz
Mężczyzna określany był "królem dopalaczy"
Mężczyzna określany był "królem dopalaczy"
Teraz oglądasz
Policja o szczegółach zatrzymania Jana S.
Policja o szczegółach zatrzymania Jana S.
Teraz oglądasz
W sprawie Jana S. toczą się dwa postępowania
W sprawie Jana S. toczą się dwa postępowania
Teraz oglądasz
Czytaj także: