Nastolatkowie wsiedli do tramwaju na przystanku na placu Bankowym. Na ich uciążliwe zachowanie od razu zareagowali pasażerowie. Gdy pomiędzy agresywnymi chłopakami a pasażerami wywiązała się kłótnia, interweniował motorniczy prowadzący skład. Zadzwonił na numer 112 i powiadomił centralę tramwajów. Zablokował również drzwi.
- Agresywni nastolatkowie zaczęli krzyczeć w jego stronę, próbując wymusić na nim, by kontynuował przejazd. Gdy odmówił, wyzywali go i grozili mu. Nie zmienili swojego zachowania, gdy interweniował wezwany na miejsce pracownik tramwajów. Byli agresywni również wobec niego - poinformowała rzeczniczka Komendy Rejonowej Warszawa VI nadkomisarz Paulina Onyszko.
Grozili motorniczemu i pracownicy Tramwajów Warszawskich
Policjantka podała, że następnie nastolatkowie próbowali uciec. Gdy motorniczy stanął im na drodze, zaatakowali jego i przedstawicielkę tramwajów, kopiąc ich i grożąc im śmiercią. Obaj nastolatkowie przy udziale pasażerów zostali obezwładnieni i przekazani wezwanym na miejsce policjantom. Mundurowi po ustaleniu szczegółów zdarzenia zatrzymali chłopaków, a na miejsce wezwali ich matki.
- Policjanci przewieźli nastolatków do komendy przy ulicy Jagiellońskiej, gdzie sprawdzili ich trzeźwość alkomatem. Młodszy miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, jego starszy kompan prawie promil. Materiały tej sprawy trafiły do policjantów z Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii, którzy powiadomili Sąd Rodzinny i przesłali do niego wniosek o wszczęcie postępowania wobec nieletnich - podsumowała policjantka.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24