Policjanci z komendy stołecznej uzyskali informację o osobie, która w wynajmowanych na prowadzenie działalności gospodarczej pomieszczeniach bezprawnie nanosi znaki towarowe na odzież. Podrobiony towar miał trafiać do obrotu głównie w Wólce Kosowskiej.
Prawie dziewięć tysięcy sztuk podróbek
- Policjanci zaplanowali akcję tak, by zatrzymać mężczyznę na gorącym uczynku. Kiedy weszli do pomieszczeń zastali w nich osoby, które przy pomocy profesjonalnej prasy termicznej oraz żelazek do prasowania, nanosiły podrobione naszywki i emblematy z nazwami znanych światowych marek na odzież - przekazała w komunikacie Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli prawie dziewięć tysięcy sztuk odzieży, której szacunkowa wartość (w przypadku oryginalnych produktów) wynosiłaby około pięciu milionów złotych.
- Dodatkowo na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli pięć profesjonalnych maszyn do haftowania, gdzie każda była wyposażona w oddzielny system komputerowy służący do zdalnego nanoszenia zastrzeżonych znaków towarowych o wartości 50 tysięcy złotych oraz kilka tysięcy znajdujących się na arkuszach zastrzeżonych znaków towarowych do nanoszenia termicznego. Na monitorach maszyn wyświetlały się loga znanych światowych marek - wymieniła dalej Adamus.
Zarzuty dla 36-latka z Ukrainy
36-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty oznaczania towarów podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi w celu wprowadzenia ich do obrotu, czyli o czyn z artykułu 305 ustęp 1 i 3 ustawy Prawo własności przemysłowej, z czego uczynił sobie stałe źródło utrzymania. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP