W nocy w Pruszkowie doszło do trzech pożarów. Pierwszy zanotowano przy Wojska Polskiego, gdzie palił się pojemnik na śmieci. Kilka ulic dalej paliło się składowisko, a przy Kubusia Puchatka płomienie ogarnęły zsyp wewnątrz budynku.
Informację o nocnych pożarach pojemników na śmieci w Pruszkowie otrzymaliśmy od internauty. "Dziś w nocy na terenie miasta Pruszków doszło do kilku serii podpaleń pojemników na śmieci. Wiele altan śmietnikowych jest bardzo poważnie uszkodzonych i nie nadaje się do dalszego użytkowania. Spółdzielnia i MZO już liczą straty. Pożary gasiły zarówno jednostki Państwowej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej" - czytamy w wiadomości wysłanej na Kontakt24.
O zdarzenia zapytaliśmy Komendę Powiatową w Pruszkowie. Okazuje się, że straż pożarna w nocy z 21 na 22 listopada interweniowała trzy razy, a zgłoszenia spływały równolegle. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło ulicy Wojska Polskiego 29 i pożaru pojemnika na śmieci. - Zgłoszenie otrzymaliśmy około 23.25, a działania zakończone zostały kwadrans po północy. Na miejscu były dwa zastępy straży pożarnej. Pożar został ugaszony, a informacje przekazane policji w celu ustalenia przyczyn i okoliczności - przekazał młodszy brygadier Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.
Te same zastępy pojechały następnie na ulicę Kubusia Puchatka. - To zdarzenie dotyczyło śmieci składowanych na otwartym terenie. Paliło się składowisko śmieci, nie zsyp czy kosz. Tam było kilka metrów kwadratowych pozostałości, głównie styropianu - przekazał strażak. Pożar został ugaszony.
Kolejny pożar zlokalizowany był przy ulicy Powstańców. - To był pożar zsypu, wewnątrz budynku. Zgłoszenie o nim otrzymaliśmy o godzinie 23.45. Brał w nim udział jeden zastęp straży pożarnej. Pożar został ugaszony za pomocą wody i sprawa była przekazana policji. Strażacy zakończyli działania o godzinie 0.40 - dodał Kroć.
Przeczytaj także: Samochód dostawczy płonął na ruchliwej trasie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock