Debata SOS dla Modlina. "Władzy zależy, aby port upadł po cichu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Puste lotniska, inwestycja w Radomiu kontynuowana
Puste lotniska, inwestycja w Radomiu kontynuowanaTVN24
wideo 2/2
Puste lotniska, inwestycja w Radomiu kontynuowanaTVN24

- Nikt nie liczy się z pieniędzmi i ludźmi, którzy tutaj są, którzy o to lotnisko dbali i rozwijali, a nawet oparli na nim swoje życie. Dlaczego ktoś chce zniszczyć coś, co już dobrze funkcjonuje? – pytał prezydent Płocka podczas wtorkowej debaty poświęconej sytuacji lotniska w Modlinie. Samorządowcy zarzucają państwowym udziałowcom celowe blokowanie jego rozwoju.

We wtorek na lotnisku w Modlinie odbyła się debata zatytułowana "S.O.S dla Modlina". Wśród uczestników byli: Adam Struzik, burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski, wiceprezes lotniska w Modlinie Marcin Danił, prezes spółki Ryanair Sun Michał Kaczmarzyk oraz przedstawiciel firmy Egis Polska Bolesław Piechucki. Pomimo wysłanego zaproszenia, w debacie nie wzięli udziału przedstawiciele spółek państwowych, które mają swoje udziały w spółce. Nie było też nikogo z rządu.

Dyskusję otworzyło pytanie o obecną sytuację lotniska w Modlinie. - Trwa swoisty pat. Chcielibyśmy podbić kapitał spółki o 50 milionów złotych, pojawił się prywatny inwestor. Natomiast przez cały czas trwa totalna obstrukcja. Niestety mam taki układ w umowie spółki, że obowiązuje jednomyślność – powiedział Struzik. - Mam takie nieodparte wrażenie, że stronie rządowej, a zwłaszcza PPL-owi nie zależy na tym, żeby to lotnisko w ogóle funkcjonowało. Wysłałem już dwa pisma, w których proponowałem różne rozwiązania. Jednym z nich było pełne wzięcie odpowiedzialności przez stronę samorządową. Jesteśmy kapitałowo i koncepcyjnie przygotowani, żeby ten port dalej rozwijać bez strony rządowej. Zaproponowałem wykup udziałów. To wszystko napotyka na opór – stwierdził marszałek.

Jak zaznaczył Struzik, drugim rozwiązaniem byłoby bezkosztowe przekazanie udziałów należących do samorządu województwa stronie rządowej. - Musi być jeden gospodarz, jeden właściciel, który będzie dbać o rozwój tej firmy – dodał. Przyznał, że również na tę propozycję nie dostał odpowiedzi.

Niespełna dwa miesiące temu zła sytuacja lotniska, zwłaszcza ta finansowa, była głównym punktem obrad działającej przy marszałku województwa mazowieckiego Rady Dialogu Społecznego. Adam Struzik zarzucał jednemu z udziałowców - Przedsiębiorstwu Państwowemu "Porty Lotnicze" (PPL) - celowe utrudnianie próby ratowania portu lotniczego. Wiceprezes PPL Stefan Świątkowski odpowiedział mu wtedy, że "bez planu restrukturyzacji to dolewanie wody do dziurawego wiadra".

Udziały w Mazowieckim Porcie Lotniczym Modlin ma kilka podmiotów: 27,86 proc należy do Portów Lotniczych, województwo mazowieckie posiada 36,17 proc., Agencja Mienia Wojskowego – 31,56 proc., samorząd Nowego Dworu Mazowieckiego – 4,41 proc. udziałów.

Lotnisko ModlinShutterstock

"Środków wystarczy do końca roku"

Jak przekazał wiceprezes lotniska Marcin Danił, w ubiegłym roku port obsłużył 800 tysięcy pasażerów. Dane porównał z sytuacją sprzed dwóch lat, kiedy liczba pasażerów przekroczyła rekordowe 3 miliony. - W tym roku zakładamy odbicie – 1,1 miliona obsłużonych pasażerów. Latem wróci większość dotychczasowych kierunków oraz kilka nowych. Tak naprawdę zaczynamy poważne latanie od teraz, z założeniem, że nie będzie kolejnego lockdownu – przyznał.

Jak zaznaczył Danił, każda inicjatywa portu od czterech lat jest blokowana przez PPL. - Nie da się tego inaczej nazwać, niż chęć zlikwidowania konkurencji dla Radomia. Wszystkie te opowieści o tym, że port nie przynosi zysku, że jest nierentowny albo że port działa w oparciu o zły model biznesowy są nieprawdziwe – stwierdził.

Danił dodał, że w latach 2017-2019 Modlin przynosił przychód na poziomie miliona złotych miesięczne. - Byliśmy od początku portem dedykowanym dla linii niskokosztowych. Dlatego mamy za partnera największego przewoźnika niskokosztowego, więc trudno mówić o złym modelu biznesowym – powiedział. - Widzimy już dzisiaj, że jeżeli chodzi o ruch, nasz port jest jednym z najszybciej wracających lotnisk po pandemii – dodał.

Danił podkreślił, że jeśli lotnisko uzyska pomoc finansową na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji i zadań remontowych, będzie mogło obsłużyć w 2029 roku 4,2 miliona pasażerów. Taka liczba przyniosłaby dochód na poziomie 23 milionów złotych. - Dzisiaj firma ma na koncie około dziewięciu milionów złotych. Obecnie nie mogę podejmować decyzji w skali długoterminowej, bo nie mam zapewnionych środków. My na początku roku szacowaliśmy, że pieniędzy wystarczy nam do końca sierpnia. Dzięki temu, że ruch się odbija, wystarczy nam tych środków do końca roku – powiedział Danił.

Propozycja solidarnej zrzutki

Burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski mówił, że podjął próbę nawiązania porozumienia w kwestii pomocy Modlinowi. - Zapytaliśmy przedstawicieli lotniska, ile pieniędzy brakuje im w tym roku na bieżące funkcjonowanie. Lotnisko wskazało kwotę 20 milionów złotych. Zaproponowałem, aby wszyscy wspólnicy solidarnie tę kwotę wpłacili. Procedujemy to rozwiązanie. Jesteśmy po pierwszym głosowaniu. Jest ono pozytywne. Ale to dopiero wprowadzenie do zrobienia tych dopłat. Czekamy teraz na dość długą procedurę zatwierdzania tego w Agencji Mienia Wojskowego i na uchwałę wykonawczą – wyjaśniał Jacek Kowalski.

- Jak nas zapewniają wspólnicy po stronie rządowej, te procedury trwają kilka miesięcy – przyznał Kowalski. Zaznaczył, że lotnisko w Modlinie to tysiące miejsc pracy i zainwestowane setki milionów złotych osób, które widziały w porcie lotniczym potencjał do rozwoju. - Apelujemy do strony rządowej: opamiętajcie się i zagłosujcie za rozwojem Modlina – powiedział burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego.

"To lotnisko ma sens"

Ostatnio portem zainteresował się prywatny inwestor, francuska firma Egis, która chce odkupić 25 proc. udziałów. Firma zarządza 17 portami w siedmiu krajach na czterech kontynentach, m.in. w Belgii, na Cyprze oraz we Francji. Jednak na tę transakcję nie zgodził się zarząd PPL. Bolesław Piechucki z Egis stwierdził podczas debaty, że decyzja o szukaniu możliwości wejścia do Modlina nie była przypadkowa. - Jest mało lotnisk na świecie, które w bardzo krótkim czasie uzyskują trzy miliony pasażerów rocznie. Ten fenomen należy do Modlina. Nie znam lotniska, które by tak szybko zbudowało stabilny ruch pasażerski – powiedział.

Jak zaznaczył, Egis chce wejść do spółki jako mniejszościowy udziałowiec, bo na to pozwala prawo. Inwestor miałby w pełni podporządkować się potrzebom samorządowym. - Egis gwarantuje jedną rzecz: że lotnisko będzie zarządzane podobnie jak 17 innych lotnisk. We wszystkich sytuacja jest pozytywna. Lotniska przynoszą dochody. Egis jest gotowy udostępnić swoje know-how – zapewnił.

Podkreślił, że firma dokładnie przeanalizowała wyniki finansowe podwarszawskiego portu lotniczego. - Z danych Krajowego Rejestru Sądowego nawet student ekonomii jest w stanie wyczytać, że to lotnisko ma sens – stwierdził.

Lotnisko w ModlinieTVN24

"Jesteśmy w stanie podwoić liczbę pasażerów"

Z kolei prezes spółki Ryanair Sun Michał Kaczmarzyk stwierdził, że linia, którą reprezentuje, jest od lat największym przewoźnikiem w Polsce. - Ryanair zatrudnia w Polsce 1600, w tym około 350 osób tutaj, w Modlinie. W roku pandemicznym nadal byliśmy największym przewoźnikiem, mieliśmy ponad 4 miliony pasażerów. LOT miał 3,5 miliona, gdzie duża część była wygenerowana sztucznie przez "Lot do domu" – powiedział Kaczmarzyk.

- Modlin jest drugim lotniskiem w Polsce pod względem ilości bazujących samolotów linii Ryanair. Obecnie jest tu sześć samolotów na stałe. Pewnie tych samolotów byłoby więcej, gdyby nie to, że w 2019 roku doszliśmy do takiej granicy. Przepustowość terminala się skończyła – stwierdził. Dodał, że liczba rezerwacji na lipiec, sierpień i wrzesień wzrosła do poziomu z rekordowego 2019 roku.

- Kiedy restrykcje znikną, ja nie mam wątpliwości, że bardzo szybko osiągniemy trzy miliony pasażerów. W ciągu czterech, pięciu lat jesteśmy w stanie podwoić liczbę pasażerów z Modlina. Zakres inwestycji, które trzeba poczynić, jest absolutnie nieporównywalny do inwestycji, które w tej chwili w Polsce mają być realizowane. Mam tu na myśli lotnisko w Radomiu czy projekt lotniska centralnego. To jest ułamek pieniędzy, które można zainwestować w Modlinie, aby uzyskać przepustowość na poziomie sześciu milionów pasażerów – powiedział.

Zasugerował, że dofinansowanie Modlina byłoby dla polskiego rządu po prostu znacznie bardziej opłacalne. - Przejście z trzech milionów na sześć jest znacznie łatwiejsze niż zrobienie na nowym lotnisku 500 tysięcy. My jesteśmy zainteresowani rozwojem lotniska w Modlinie – podsumował.

"Władzy zależy, aby port upadł po cichu"

Wśród publiczności znaleźli się parlamentarzyści opozycji: Bożena Żelazowska z PSL i Maciej Lasek z KO, samorządowcy z Mazowsza, a także przedstawiciele przedsiębiorców prowadzących swoje biznesy przy lotnisku oraz związek zawodowy reprezentujący pracowników lotniska. - Przed nami przerażający obraz. Nikt nie liczy się z pieniędzmi i ludźmi, którzy tutaj są, którzy o to lotnisko dbali i rozwijali, a nawet oparli na nim swoje życie. Dlaczego ktoś chce zniszczyć coś, co już dobrze funkcjonuje. Druga strona nie dość, że nic nie mówi, to nic nie robi. A wręcz przeciwnie – istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ma pewien plan, którego my nie znamy, a jego skutkiem będzie koniec Modlina. Nie znajduje pomysłu, jak przekonać stronę rządową do współpracy – powiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

- Śmiało mogę to powiedzieć – jest to sytuacja polityczna. Strona rządowa ma świadomość, że ten port się doskonale rozwija. Ale żadne argumenty logiczne, matematyczne nie trafiają do strony rządowej – stwierdziła z kolei Bożena Żelazowska.

W mocniejszym tonie o postawie rządzących mówił burmistrz Zakroczymia Artur Ciecierski. - Trzeba to powiedzieć wprost: przedstawicielom władzy centralnej zależy, aby ten port upadł po cichu. My musimy krzyczeć. Można budować porty lotnicze, gdzie się chce, jak się ma na to pieniądze. Ale nie możemy dopuścić, żeby parę osób zaorało ten port, tylko dlatego, że ktoś tak uznał – powiedział. - Gdzie są przedstawiciele partii rządzącej? Boją się rozmowy merytorycznej? Mówmy o tym, bo się boją – dodał w swoim wystąpieniu.

Jakub Urbaniak, prezes stowarzyszenia na rzecz rozwoju przedsiębiorczości w powiecie nowodworskim: - Chciałbym zaapelować do strony rządowej i przekazać słowa rozpaczy i niepokoju. My, przedsiębiorcy pracujący na lotnisku, opieramy się o ścianę i moment bankructwa. Jeżeli to lotnisko zostanie zamknięte, to wszystko, co tutaj przez lata zbudowaliśmy, może runąć. A my nie będziemy mieli z czego utrzymać naszych rodzin. My tych biznesów nigdzie stąd nie zabierzemy, będziemy mogli je - mówiąc brzydko - zaorać. Strona rządowa musi wziąć pod uwagę, że jest nas tu tysiące. Pracujemy dzięki temu, że to lotnisko istnieje.

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jest zwrot akcji w sprawie rodzinnej awantury zakończonej śmiercią młodego mężczyzny w Iłży. 21-letni bliźniacy odpowiedzą przed sądem za udział w pobiciu starszego brata, a nie jak wcześniej podawała prokuratura za zabójstwo. Początkowo śledczy sądzili, że śmierć nastąpiła wskutek uduszenia, ale biegli wykluczyli morderstwo.

Po bójce trzech braci jeden z nich zmarł. Bliźniacy oskarżeni, ale nie o zabójstwo

Po bójce trzech braci jeden z nich zmarł. Bliźniacy oskarżeni, ale nie o zabójstwo

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci zabezpieczyli na Pradze Północ 18 kilogramów narkotyków, zatrzymali też podejrzanego o ich posiadanie 40-latka. - Mężczyzna w chwili zatrzymania trzymał worek z marihuaną. W piwnicy i mieszkaniu, które użytkował, wywiadowcy znaleźli też heroinę, amfetaminę, mefedron i kokainę - informują funkcjonariusze.

"Przyznał, że w worku są narkotyki". W sumie miał ich 18 kilogramów

"Przyznał, że w worku są narkotyki". W sumie miał ich 18 kilogramów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 lipca, na Narodowym odbędzie się koncert Warsaw Rocks ’24, którego największą gwiazdą będzie zespół Scorpions. Przed wydarzeniem wjazd na Saską Kępę będzie czasowo ograniczony. By sprawnie dotrzeć na stadion, najlepiej wybrać Warszawski Transport Publiczny.

W piątek Warsaw Rocks na Narodowym

W piątek Warsaw Rocks na Narodowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie przez 63, jak we wcześniejszych latach, a tylko przez trzy dni będzie płonął ogień na kopcu Powstania Warszawskiego. To skutek uboczny modernizacji, jaką przeszedł Park Akcji "Burza", ale także - jak twierdzą urzędnicy - skarg okolicznych mieszkańców.

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Popularny plac zabaw w Ogrodzie Saskim zamknięty. Na zlecenie Zarządu Zieleni wykonawca miał wymienić drewniane palisady otaczające zabawki. Prace wstrzymano, bo wątpliwości urzędników budzi "jakość zastosowanym materiałów" oraz "sposób wykonania prac".

Miał być szybki remont. Są wątpliwości co do "jakości materiałów" i "sposobu wykonania prac"

Miał być szybki remont. Są wątpliwości co do "jakości materiałów" i "sposobu wykonania prac"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

59-latek był wielokrotnie karany w związku "z szeroką działalnością przestępczą" prowadzoną od lat 80. Teraz jest podejrzany o handel znaczną ilością środków odurzających i psychotropowych, a także posiadanie bez zezwolenia zapalników do materiałów wybuchowych.

Zatrzymany w sprawie narkotyków prowadził "szeroką działalność przestępczą" od lat 80.

Zatrzymany w sprawie narkotyków prowadził "szeroką działalność przestępczą" od lat 80.

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W środę prokuratura przeprowadziła czynności z 26-latkiem zatrzymanym w związku z atakiem w Lesie Bródnowskim. Obywatel Uzbekistanu usłyszał zarzut z artykułu 157 Kodeksu karnego, który dotyczy spowodowania średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Nastolatkowie ranieni nożem w lesie. Podejrzany usłyszał zarzut

Nastolatkowie ranieni nożem w lesie. Podejrzany usłyszał zarzut

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Warszawa Stadion, gdzie zatrzymują się pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich, doszło do śmiertelnego wypadku. Były utrudnienia w ruchu.

Śmiertelny wypadek na stacji Warszawa Stadion

Śmiertelny wypadek na stacji Warszawa Stadion

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kierujący toyotą ciągnął na pasie holowniczym 92-latka na wózku inwalidzkim. Na łuku drogi starszy mężczyzna spadł i zginął. Sąd wydał wyrok w tej sprawie.

Autem holował 92-latka na wózku inwalidzkim. Doszło do tragedii, kierowca skazany

Autem holował 92-latka na wózku inwalidzkim. Doszło do tragedii, kierowca skazany

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Do grudnia tego roku mają zakończyć się prace przy budowie pawilonu dla starszych psów w schronisku Na Paluchu. Termin był przesuwany kilkukrotnie. Jak tłumaczył ratusz, to efekt problemów z poprzednim wykonawcą inwestycji.

Powstaje dom dla psich seniorów, jest termin zakończenia prac

Powstaje dom dla psich seniorów, jest termin zakończenia prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W warszawskim ogrodzie zoologicznym na świat przyszedł mały pancernik. To dziecko Melona i Melanii. Jego płeć nie jest jeszcze znana.

"Szkrab jest nieśmiały i najbardziej lubi być zwinięty w kulkę"

"Szkrab jest nieśmiały i najbardziej lubi być zwinięty w kulkę"

Źródło:
PAP

227 obiektów składających się na wyposażenie Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu trafiło do rejestru zabytków. Meble zostały zaprojektowane i wykonane w latach 50. i 60. XX wieku.

Meble z Domu Literatury w rejestrze zabytków

Meble z Domu Literatury w rejestrze zabytków

Źródło:
PAP

Stadionowy zakaz zapowiadają władze Polonii Warszawa wobec kibiców, którzy na piątkowym meczu ze Zniczem Pruszków wywiesili baner z homofobicznym hasłem. "Na naszym stadionie nie ma i nigdy nie będzie przyzwolenia na takie zachowania" - czytamy w oświadczeniu klubu wydanym pięć dni po zdarzeniu

Baner "Strefa wolna od LGBT" na meczu Polonii Warszawa. Reakcja władz klubu, po pięciu dniach

Baner "Strefa wolna od LGBT" na meczu Polonii Warszawa. Reakcja władz klubu, po pięciu dniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burmistrz Łochowa (Mazowieckie) Robert G. i skarbniczka Maria K. usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych. Może im grozić nawet do 10 lat więzienia. Decyzją prokuratora oboje zawieszono w obowiązkach służbowych na stanowiskach burmistrza i skarbniczki gminy Łochów.

Burmistrz i skarbniczka z zarzutami, zostali zawieszeni

Burmistrz i skarbniczka z zarzutami, zostali zawieszeni

Źródło:
PAP

Kąpieliska w Serocku i Nieporęcie na Jeziorze Zegrzyńskim zostały zamknięte ze względu na zakwit sinic. Zakaz kąpieli obowiązuje do odwołania.

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim, zakaz kąpieli

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim, zakaz kąpieli

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Chciałam przede wszystkim zrobić płytę o Warszawie. Podejść do powstania w humanistyczny sposób, mówiący o emocjach - mówiła o swoim nowym albumie Monika Brodka. Krążek powstał z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Premierowy koncert pokaże TVN24.

Warszawa według Brodki. "Od nadziei po upadek"

Warszawa według Brodki. "Od nadziei po upadek"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę, 27 lipca, wieczorem ulicami trzech warszawskich dzielnic pobiegną uczestnicy Biegu Powstania Warszawskiego. Będą utrudnienia w ruchu

W sobotni wieczór pobiegną, by uczcić powstańców

W sobotni wieczór pobiegną, by uczcić powstańców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samolot LOT lecący z Warszawy do Bukaresztu krążył długo nad Mińskiem Mazowieckim. Embraer wykonał kilka pętli i wylądował w stolicy. Powodem była usterka techniczna.

Wystartował z Warszawy, krążył nad Mińskiem Mazowieckim i zawrócił. "W Bukareszcie nie było mechanika"

Wystartował z Warszawy, krążył nad Mińskiem Mazowieckim i zawrócił. "W Bukareszcie nie było mechanika"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nocne prace na kładce pieszo-rowerowej przez Wisłę nie pozwalają spać mieszkańcom Pragi Północ. Czy to właściwa pora na poprawianie słupków? Jak wyjaśniają drogowcy, roboty w dzień wymagałyby zamknięcia mostu. I przepraszają za uciążliwości.

Nocą poprawiają słupki na kładce. "Ludzie krzyczą z okien bloku, by dali spać"

Nocą poprawiają słupki na kładce. "Ludzie krzyczą z okien bloku, by dali spać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Urzędnicy Zarządu Zieleni ogłosili konkurs na "usługę aktualizacji misji i wizji". O co chodzi? Z dokumentacji wynika, że efektem prac ma być "opracowanie, które w zwięzły i kompleksowy sposób opisze misję, wizję i najważniejsze założenia kultury organizacyjnej" miejskiej jednostki odpowiedzialnej za tereny zielone. Ma to kosztować maksymalnie 130 tysięcy złotych.

Konkurs na "aktualizację misji i wizji". Urzędnicy gotowi wydać 130 tysięcy

Konkurs na "aktualizację misji i wizji". Urzędnicy gotowi wydać 130 tysięcy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Otwocku ustawiono kilkanaście wiat przystankowych w stylu świdermajer. Drewniane konstrukcje spodobały się dwóm warszawskim radnym, którzy postawili wybadać możliwość zbudowania podobnych w dzielnicy Wawer. Odpowiedź ratusza wyraźnie ich zirytowała.

Radni chcą wiat w stylu świdermajer. "Nie oczekujemy odpowiedzi, że się nie da"

Radni chcą wiat w stylu świdermajer. "Nie oczekujemy odpowiedzi, że się nie da"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Aleksandra Gajewska, Marcin Kierwiński, Michał Szczerba, a może obecna wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska? Zdaniem "Dziennika Gazety Prawnej" to lista potencjalnych kandydatów z Platformy Obywatelskiej do zastąpienia Rafała Trzaskowskiego, gdyby ten wygrał wybory prezydenckie w przyszłym roku.

Kto może zastąpić Rafała Trzaskowskiego. Partyjne przymiarki, jest kilka nazwisk

Kto może zastąpić Rafała Trzaskowskiego. Partyjne przymiarki, jest kilka nazwisk

Źródło:
PAP