Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa funkcjonuje od września 2016 roku. Od tego czasu na terenie powiatu piaseczyńskiego wskazanych zostało blisko 18 tysięcy miejsc zagrożonych. Wszystkie te lokalizacje zostały sprawdzone przez funkcjonariuszy, a ponad 3,5 tysiąca zgłoszeń potwierdzono. Oznacza to, że miejsca te systematycznie kontrolowano do czasu wyeliminowania danego problemu zasygnalizowanego przez mieszkańców, co przekłada się na poprawę lokalnego bezpieczeństwa. Mieszkańcy najczęściej informują o miejscach, gdzie kierowcy przekraczają dopuszczalną prędkość, albo o miejscach, gdzie spożywany jest alkohol wbrew obowiązującym przepisom.
Przyznał, że to on wysłał zgłoszenie
W ostatnich dniach funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki pojawili się w Janczewicach na ulicy Jedności, bo dostali zgłoszenie, że kierowcy przekraczają tu dozwoloną prędkość. I rzeczywiście nie musieli długo czekać. - Zaledwie po chwili zatrzymali do kontroli kierującego audi, który jechał o 22 kilometry szybciej, niż powinien. Kierujący w trakcie kontroli drogowej przyznał, że to on wcześniej zgłosił ten odcinek drogi na KMZB jako miejsce niebezpieczne z powodu przekraczania prędkości. Tym razem jednak to jego noga zbyt mocno nacisnęła pedał gazu. 64-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych, a na jego indywidualne konto kierowcy trafiło pięć punktów karnych - przekazała rzeczniczka policji w Piasecznie podkomisarz Magdalena Gąsowska.
- Ta historia to ważna lekcja o tym, że bezpieczeństwo na drodze zaczyna się od nas samych. Narzędzia takie jak KMZB są po to, by wspierać obywateli i wspólnie dbać o porządek, ale żadna mapa nie zastąpi zdrowego rozsądku i przestrzegania przepisów. Choć zgłoszenia są anonimowe, działania policji są konkretne i nikomu nie przysługuje taryfa ulgowa, nawet jeśli to właśnie my poprosiliśmy o większy nadzór w danym miejscu - podsumowała policjantka.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszwa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie