Spadkobiercy byłych właścicieli nieruchomości przy Nieborowskiej 13 nie powinni być po raz drugi pozbawieni prawa własności - uznał w środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej.
Uzasadniając wyrok, sędzia Iwona Kosińska podkreśliła, że - mając na uwadze dzisiejszy sposób rozumowania - bardzo trudno jest interpretować przepisy z 1945 roku. - Nie byłoby tych wszystkich problemów, gdyby była ustawa reprywatyzacyjna. Ale jej nie ma – oceniła i dodała, że w związku z tak zwanym dekretem Bieruta orzecznictwo wypracowało "szereg doktryn i sposobów rozumienia".
Sąd: zarzut komisji weryfikacyjnej chybiony
Jak tłumaczyła sędzia, zarzut komisji, że w przypadku Nieborowskiej 13 nie została zbadana przesłanka posiadania jest o tyle chybiony, że w aktach sprawy znajduje się dokument urzędowy, w którym mowa o tym, że jej ówcześni właściciele weszli w posiadanie nieruchomości przed objęciem jej przez zarząd miejski. Wskazała, że brak jednocześnie jakichkolwiek dokumentów, które przeczyłyby tej tezie. - Skoro posiadali, to nie było czego więcej badać - uznała sędzia.
Według sędzi, decyzja dotyczyła jedynie gruntu, a nie nieruchomości i dlatego nieobecność właścicieli wykupionych lokali w postępowaniu, nie miała żadnego znaczenia.
Sąd podkreślił. że pominięcie strony w postępowaniu administracyjnym jest powszechnie uznawane za przesłankę do wznowienia postępowania, a nie do stwierdzenia nieważności decyzji. - Poza tym przesłanka wznowieniowa może być podniesiona tylko i wyłącznie na wniosek podmiotu, który został pominięty – wskazała sędzia Kosińska i przypomniała, że żaden z właścicieli od 2008 roku nie złożył wniosku o wznowienie.
"Nie chodzi o żadne społeczne wyższe cele"
- Rozumiejąc cel powołania komisji, którym miało być usuwanie, jak nazwa wskazuje, skutków nieprawidłowości w przejęciu gruntów warszawskich - które na pewno się zdarzały, sądowi też takie przypadki są znane - sąd nie widzi, w jakim celu spadkobiercy prawowitych byłych właścicieli zostają de facto po raz drugi pozbawieni prawa własności. Raz - na mocy dekretu nie dostają odszkodowania, teraz drugi raz - na podstawie ustawy o komisji. Przecież to są spadkobiercy byłych właścicieli. Tu nie ma przypadków dręczenia najemców, handlowania roszczeniami, tu nie ma żadnych przestępstw, tu nie chodzi o żadne społeczne wyższe cele - podkreśliła sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dotychczas żadna ze spraw ze skargi na decyzję komisji weryfikacyjnej nie została prawomocnie rozstrzygnięta przez NSA.
Co zarzucała komisja weryfikacyjna?
Decyzję miasta w sprawie Nieborowskiej 13 komisja weryfikacyjna uchyliła w całości w sierpniu 2019 roku i przekazała sprawę prezydentowi Warszawy do ponownego rozpatrzenia. Zdaniem komisji, przy wydawaniu decyzji doszło do naruszenia prawa, dlatego że miasto nie zbadało, czy osoby, które złożyły wniosek dekretowy, spełniały tak zwaną "przesłankę posiadania".
- Kluczowym wątkiem w tej sprawie był problem, że właściciele lokali, którzy wcześniej je wykupili, nie uczestniczyli w postępowaniu. Nie mogli jako współużytkownicy wieczyści zajmować stanowiska w sprawie, co jest oczywistym przykładem naruszenia prawa administracyjnego - zarzucał wówczas przewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta.
Decyzję zaskarżyli następcy prawni byłych właścicieli nieruchomości, a uzasadnienie miasto Warszawa.
Komisja o działce przy Bema
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24