Zwłoki niepełnosprawnego dziecka zakopali w ogródku

fot. KSP
fot. KSP
Źródło: | tvn24.pl, "Dziennik Bałtycki"
Dramat w Ursusie. Ciało niepełnosprawnej, 12-letniej Dorotki policja znalazła zakopane w ogródku, obok domu w którym mieszkała dziewczynka, w Ursusie. Prokuratura zdecydowała o areszcie tymczasowym dla matki dziewczynki.

12-latka przestała pokazywać się w szkole. Placówka poinformowała o tym sąd, ten prokuraturę, a ta zwróciła się o pomoc do policjantów z Ochoty. Cała procedura trwała około trzech lat.

Mundurowi z dzielnicy udali się do domu dziewczynki. Matka, konkubent i dwaj bracia mówili, że dziewczynka wyszła z domu. Policjanci zaczęli przeszukiwać dom. Matka przyznała w końcu, że dziecko nie żyje. Powiedziała, że została zakopana w ogródku obok domu.

Tłumaczyli jednak, że dziewczynka zmarła, a oni ją pochowali. Gdy policjanci odkopali zwłoki, okazało się, że są one zawinięte w koc, a na nim leży krzyż.

Zarzuty i areszt dla matki

44-letniej Ewie Ch., matce dziewczynki, postawiono zarzuty narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i uszczerbku na zdrowiu - podał portal tvn24.pl. Matka nie udzieliła jej, według prokuratorów medycznych, pomocy i w sposób nieumyślny doprowadziła do śmierci córki.

Grozi jej do 5 lat więzienia. Niewykluczone, że to nie ostatnie zarzuty dla rodziny. Prokuratura zdecydowała o areszcie tymczasowym dla matki.

Narkotyki i amunicja

Poza tym mundurowi znaleźli na terenie posesji niewielkie ilości amfetaminy i marihuany oraz wagę, plastikowe woreczki i 13 sztuk amunicji do broni gazowej.

bf/roody/mz/

Czytaj także: