- To ostateczny obraz tego, jak mają wyglądać lewobrzeżne bulwary po modernizacji – mówią projektanci z firmy RS Architektura. Wizję, którą dopracowywali przez ostatni rok, "przelali" na wizualizację. - Za niecałe trzy lata warszawiacy będą mogli odpoczywać na zielonych schodach, opalać się na plaży lub zjeść obiad na przystani przylegającej do brzegu – obiecują urzędnicy.
- Właściwie już kończymy projekt budowlany – mówi Patryk Zaręba, jeden z projektantów stołecznych bulwarów. I dodaje, że architekci mają za sobą już szereg rozmów z licznymi urzędnikami.
Uwaga na lód i wodę
Wśród wielu ustaleń jedno było najważniejsze – bezpieczeństwo warszawiaków, gdy woda zbliży się do stanu alarmowego. Dlatego po rozmowach z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej uzgodniono, że bulwary muszą być urządzone tak, by nie gromadziły wody w jednym miejscu i nie powodowały jej spiętrzenia. – Chodzi również o lód, który też może być niebezpieczny – tłumaczy Marek Piwowarski, pełnomocnik w ratuszu ds. Wisły.
Mimo że rozmowy dotyczące projektu budowlanego jeszcze się toczą, to już wiadomo, jakie atrakcje mają czekać na warszawiaków. Dwukilometrowy odcinek od ul. Boleść do Tamki zostanie podzielony na trzy strefy: rozrywki, kultury i edukacji.
Plaża i wodny plac zabaw
Tuż przy Centrum Nauki Kopernik znajdzie się park żywej rzeki – na schodach graniczących z Wisłą będzie można usiąść wśród naturalnej roślinności. Nieco wyżej ustawione zostaną ławki w formie głazów. Patrząc na północ, będziemy mieli do dyspozycji również plażę, a najmłodsi skorzystają z placu zabaw wypełnionego dyszami, z których ma wytryskiwać woda.
Na wysokości Mariensztatu powstaną pawilony, a w okolicach podzamcza pływające przystanie z funkcją gastronomiczną. Tam też mają przybijać statki. Projektanci zaplanowali budowę przejścia podziemnego na wysokości Mariensztatu. – Po to, żeby można było wyjść w kierunku skweru Hoovera – tłumaczy Zaręba.
Istniejące przejście podziemne na wysokości podzamcza zostanie przebudowane. Będzie z niego można wyjść bezpośrednio na bulwar.
Za niecałe trzy lata
Wzdłuż bulwarów mają znajdować się również latarnie w kształcie żagli, zaplanowane są też place. Władze miasta zapowiadają, że będzie można korzystać z bezpłatnego Internetu. – Prace budowlane i wszelkiego rodzaju przyłącza pochłoną najwięcej pieniędzy – mówi Piwowarski.
I choć na przebudowę zaniedbanych bulwarów ratusz ma 47 mln zł., to urzędnicy wciąż wprowadzają zmiany do kosztorysu. Mają nadzieję, że wszystkie projekty wraz z pozwoleniami będą gotowe do połowy przyszłego roku. Później wbiją pierwszą łopatę, a inauguracja bulwarów ma nastąpić w pierwszej połowie 2013 r.
"Przybliżyć Warszawę do Wisły"
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zaprezentowała nowe otoczenie Wisły na konferencji prasowej i przypomniała, że już wkrótce przy Wisłostradzie ma powstać park z multimedialnymi fontannami. Lewobrzeżny bulwar, od pomnika Syrenki do Podzamcza, ma przejść rewitalizację. Z kolei zielony prawy brzeg zostanie objęty programem ochrony przyrody. Mają powstać plaże, udostępniony ma być również zabytkowy statek oraz tramwaje wodne. - Plaże będą sukcesywnie rozwijane, żeby były gotowe na Euro 2012 - zapewniał Marek Piwowarski w "Miejskim Reporterze". Jak zaznaczył władze miasta zrezygnował jednak na razie z przeprowadzenia kładki łączącej Stare Miasto z zoo. - Nie ma na to pieniędzy, więc inwestycja nie jest przewidziana do 2013 r. - tłumaczy Piwowarski.
Z kolei Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że jeśli zostanie wybrana na kolejną kadencję, będzie chciała przygotować rewitalizację Portu Czerniakowskiego. - Jestem przekonana, że Warszawa odzyska Wisłę, a miasto zwróci się do niej frontem - oświadczyła prezydent Warszawy.
Andrzej Rejnson roody
Źródło zdjęcia głównego: | Kontakt Meteo, TVN24