Znów paraliż przy Wileńskim. "Wszystko stoi, pasażerowie wysiadają z autobusów"

Korki w al. Solidarności
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
"Ostrzeżcie ludzi przed gigantycznym korkiem przed Dw. Wileńskim" – alarmują na Kontakt24 i warszawa@tvn.pl internauci. Nasz reporter potwierdza: we wtorek sytuacja kierowców i pasażerów podróżujących do centrum al. Solidarności znów jest bardzo trudna.

"Wszystko stoi. Ludzie wysiadają z autobusów przy Szwedzkiej. Idą pieszo" – napisał internauta na Kontakt24.

Czytaj też na Kontakcie24.

Tylko jeden pas

Chodzi o sytuację na jezdni al. Solidarności w kierunku centrum. Kierowcy w stronę mostu Śląsko-Dąbrowskiego mają od niedawna tylko jeden pas.

"Codziennie tędy jeżdżę w stronę centrum, gdzieś od 20.08 zaczęły być gigantyczne korki. Zero Policji i innych służb. Jeżdżę do pracy na 8.00, wczoraj się spóźniłem, dziś chyba też" – napisał na warszawa@tvn.pl Krzysztof z Targówka.

"Odcinek od Szwedzkiej do Cerkwii jadę już 30 minut. Już nawet autobusy ZTM wypuszczaj ludzi wcześniej. Groza, jak tak ma być do otwarcia metra, to połowę ludzi zwolnią z pracy za spóźnianie się" – dodaje.

Paraliż w al. Solidarności

Policja kieruje ruchem

Na miejscu są nasi reporterzy. Potwierdzają: kierowcy poruszają się żółwim tempem.

Internauci narzekali, że nie ma tam policji. Nasi reporterzy informują, że funkcjonariusze już są i kierują ruchem przy skrzyżowaniach al. Solidarności z Targową i Jagiellońską. - Momentami spora grupa ludzi wychodzi z pociągów i trzeba ich przepuścić przez al. Solidarności – relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.

Jak podaje Artur Węgrzynowicz, ludzie skarżą się, że autobusy mają nawet kilkadziesiąt minut opóźnienia.

- Część kierowców próbuje się wcisnąć w ostatniej chwili z pasa do skrętu na ten do jazdy prosto - dodaje reporter.

TAK WYGLĄDAŁA SYTUACJA PRZY DWORCU WILEŃSKIM 1 WRZEŚNIA:

Korki w al. Solidarności

Kolejny dzień paraliżu

Zwężenie wraz z początkiem września zaczęło powodować korki. Duże problemy kierowcy mieli w tym miejscu w poniedziałek, o czym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. W korku utknęły też autobusy. Na naszym forum pojawiło się mnóstwo komentarzy w tej sprawie.

"Normalnie gdy zmienia się organizacja ruchu na oddawanych odcinkach drogi, oznacza to poprawę. U nas jak zwykle awangarda" – pisał internauta GNT.

"Czy ktoś w końcu poniesie odpowiedzialność za sparaliżowanie i ciągłe utrudnianie dojazdu z prawobrzeżnej części miasta do centrum? Co z tego, że będzie metro, skoro na dojazd do niego nawet z oddalonego o zaledwie 3 km Zacisza zajmie mi 40 minut? Dno i pięć metrów mułu! Wolę nie myśleć co będzie się działo jutro. Mając niecałe 5 km do biura wyjadę 1,5 h przed rozpoczęciem pracy - pogratulować urzędnikom sukcesu na 2 miesiące przed wyborami!" - skomentowała Mika.

Będzie pas dla autobusów

Tomasz Kunert ze stołecznego ratusza wyjaśnił, że gdy zakończy się budowa metra (30 września – red.), kierowcy będą mieli co prawda tylko jeden pas w stronę mostu, ale na alei Solidarności będzie trambuspas, więc komunikacją miejską pojedziemy szybciej.

- Docelowo na skrzyżowaniu będzie jeden pas na wprost i w prawo oraz dwa pasy w lewo (do skrętu w Targową – red.) – dodał Kunert.

W ocenie urzędnika, obecne korki wynikają z tego, że nie ma wszystkich pasów do skrętu oraz ze zwiększonego ruchu po wakacjach.

- Jeden pas ruchu obowiązywał od lipca i działał. Dziś jest więcej autobusów - po wakacjach wróciła komunikacja i zwiększył się ruch indywidualny – tłumaczył w rozmowie z nami.

ran/mz

Czytaj także: