"Powoli zbliża się koniec prac rewaloryzacyjnych w Ogrodzie Krasińskich. Gotowa jest już południowa część parku, wiele segmentów ogrodzenia z bramą główną oraz staw, wypełniony ponownie wodą, po której pływają kaczki" – zachwala urząd miasta.
Jedno z dziesięciu
Widoczne są też długie aleje z ławkami, wyremontowano również oryginalne poidełko z piaskowca, które zostało ustawione w ogrodzie z okazji 50-lecia wodociągów warszawskich w 1936r. "Jest to jedno z 10 takich urządzeń zainstalowanych na terenie Warszawy" – przekonują urzędnicy z Zarządu Terenów Publicznych, który zlecił prace w tym miejscu.Warszawiacy przechadzający się przy parku mogą patrzeć też, jak skacze woda w fontannie przy pałacu. Na razie jednak nie można korzystać z całego ogrodu – jedynie z fragmentu z placem zabaw, który znajduje się przy ulicy Barokowej. Cała południowa część miała być oddana warszawiakom we wrześniu, ale trwają ostatnie przygotowania do jej otwarcia.Cały ogród ma być gotowy na początku przyszłego roku.
Kontrowersyjna rewitalizacja
Rewitalizacja Ogrodu Krasińskich dla wielu mieszkańców Warszawy wiązała się z dużymi kontrowersjami. Uważali, że konsultacje były źle przeprowadzone, w efekcie czego w ramach prac z parku zniknęło ponad 300 drzew, co wywołało protest części mieszkańców.
Spotkali się w ogrodzie i zapalili znicze na pozostałościach wyciętych drzew. Do akcji włączył się też aktor Olgierd Łukaszewicz, który złożył do prokuratury wniosek w sprawie wycinki.
Protestujący złożyli też pismo do generalnego konserwatora zabytków w sprawie wycinki i prowadzonych w parku prac. Modernizacji bronili z kolei projektanci oraz Zarząd Terenów Publicznych. Tłumaczyli, że wycinane są głównie drzewa chore.
TAK WYGLĄDAŁO OTWARCIE CZĘŚCI OGRODU:
ran//ec
Otwarcie części Ogrodu Krasińskich
Źródło zdjęcia głównego: R. Motyl / urząd miasta