Zlikwidowali przystanek przy zoo. Większy tłok na torowisku

Zlikwidowali przystanek "przy miśkach"
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Zarząd Transportu Miejskiego zlikwidował przystanki autobusowe Park Praski 53 i 54, czyli te zlokalizowane przy jezdni al. Solidarności. Cztery linie autobusowe zatrzymują się teraz na trambuspasie.

Zlikwidowane właśnie przystanki były zmorą kierowców próbujących przejechać al. Solidarności. Autobusy zatrzymywały się na jezdni i blokowały jedyny pas tej ruchliwej arterii.

Teraz ZTM zdecydował się na zlikwidowanie przystanków po obu stronach al. Solidarności. – Przede wszystkim chcemy usprawnić ruch indywidualny na moście Śląsko-Dąbrowskim oraz trasie WZ – tłumaczy Magdalena Potocka, rzeczniczka ZTM.

Autobusy linii 460, 718, 738 i 805 zatrzymują się teraz na przystanku zlokalizowanym na torowisku.

Będzie tłoczno?

Obecnie na nowych przystankach pod szklanymi wiatami zatrzymuje się 6 linii tramwajowych oraz 8 linii autobusowych.

- Ruch od strony Starego Miasta jest bardzo duży. Autobusy i tramwaje pojawiają się na przystanku co kilka minut. Niektóre pojazdy muszą też zatrzymać się przed przejściem dla pieszych w bezpośrednim sąsiedztwie przystanku. Mimo wszystko ruch odbywa się dość płynnie - relacjonuje w poniedziałek rano Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.

Czy ZTM nie obawia się zatem, że w szczycie przystanki się zablokują. – Pierwsze dni zmian wypadły w weekend. Nie odnotowaliśmy żadnych sygnałów o niepokojących sytuacjach – mówi Potocka i dodaje, że zarząd cały czas obserwuje sytuacje na przystankach i w razie potrzeby będzie interweniował.

Zmiana na krótki okres

Przeniesienie miejskiej linii 460 i trzech linii podmiejskich (dwie z Marek i jedna z Radzymina) na przystanki na pasie autobusowo-tramwajowym to rozwiązanie tylko tymczasowe. Sytuacja zmieni się po otwarciu centralnego odcinka drugiej linii metra.

– Po konsultacjach z mieszkańcami ustalono, że gdy metro zacznie już jeździć, nie będzie potrzeby by linie podmiejskiej dojeżdżały aż do placu Bankowego, tak jak dzieje się to dzisiaj. Linia 805 będzie kończyć bieg przy dworcu Wileńskim, a 718 i 738 przy dw. Wschodnim. Po drodze pasażerowie będą mogli przesiąść się do metra – tłumaczy Potocka.

Kiedy miałoby to nastąpić? Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz informowała na początku stycznia, że drugą linią podziemnej kolejki pojedziemy w pierwszym kwartale tego roku.

Materiał Faktów TVN o opóźnieniach w otwarciu centralnego odcinka drugiej linii metra:

Fakty TVN

Przystanek przy "miśkach" zlikwidowany. Tłok na przystanku na torowisku

jb/r

Czytaj także: