Zlecił pobicie szefa KNF? Piotr P. aresztowany

Prokurator o areszcie w sprawie pobicia szefa KNF
Źródło: TVN24
Sąd aresztował na trzy miesiące Piotra P., podejrzanego o zlecenie pobicia wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego Wojciecha Kwaśnika. Dzień wcześniej aresztowanych zostało dwóch innych mężczyzn związanych z tą sprawą.

- Przedmiotem posiedzenia sądu było rozpatrzenie wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby podejrzewanej o sprawstwo polecające w postępowaniu prowadzonym przez nasza prokuraturę. Sąd zastosował tymczasowy areszt wobec tej osoby na okres trzech miesięcy - mówi TVN 24 Dorota Miszkurka-Sokół z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów i dodaje, że mężczyzna złożył wyjaśnienia.

W środę aresztowano dwóch innych mężczyzn podejrzanych o pobicie Kwaśniaka.

Do 10 lat więzienia

Śledztwo w tej sprawie trwa od kwietnia 2014 roku. Trzej mężczyźni pod koniec października usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego oraz naruszenia ciała. Grozi za to od roku do lat 10 więzienia.

Śledczy nie ujawniają innych szczegółów sprawy. Według nieoficjalnych informacji Radia ZET pobicie Kwaśniaka w maju tego roku miało związek z decyzjami prezesa KNF względem SKOKU Wołomin - w trakcie audytu przeprowadzonego przez Komisję wyszło na jaw, że SKOK Wołomin miał udzielać kredytów pod zastaw działek o znacznie niższej wartości niż kwota pożyczki. Później te kredyty nie były spłacane.

300 mln zł pożyczek

Pod koniec października sąd aresztował prezesa SKOK Wołomin Mariusza G. i wiceprezesa Mateusza G. Mężczyźni zostali zatrzymani na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. W ramach śledztwa w sprawie działania na szkodę kierowanej przez nich firmy. Usłyszeli zarzuty działania na szkodę SKOK Wołomin oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej w latach 2009-14, której celem było uzyskiwanie pożyczek i kredytów z tej kasy przez podstawione osoby. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

Według śledczych za wiedzą podejrzanych podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki. Według prokuratury w ten sposób podejrzani są współodpowiedzialni za zaciągnięcie ponad 200 pożyczek na łączną kwotę ponad 300 mln zł, czym działali na szkodę SKOK Wołomin.

Podejrzani nie przyznali się do winy i zaprzeczyli, aby brali udział w tym procederze. Sprawą tzw. słupów, czyli osób, na które wyłudzano pożyczki ze SKOK Wołomin zajmuje się Prokuratura Warszawa–Praga.

Zarzuty wyłudzenia kredytu

W kwietniu gorzowski sąd aresztował także wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P. i mężczyznę związanego z tą instytucją. Oboje nadal przebywają w areszcie. Joanna P. usłyszała wówczas zarzut działania na szkodę firmy, natomiast druga z osób – Piotr P. ma zarzut udziału w wyłudzaniu kredytów. Obojgu zarzucono też udział w zorganizowanej grupie przestępczej, Piotr P. dodatkowo jest podejrzany o kierowanie grupą. Aktualnie zarzuty w tej sprawie usłyszało 41 osób.

b/PAP

Czytaj także: