Zielone Mazowsze: Tempo-30 w sam raz na wąskie ulice

Strefa Tempo-30 ma powstać na Muranowie
Strefa Tempo-30 ma powstać na Muranowie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Do dyskusji o sensie wprowadzenia strefy Tempo-30 włączają się przedstawiciele Zielonego Mazowsza. Przekonują, że dzięki mniejszej prędkości, kierowcy rzadziej będą zatrzymywać się na skrzyżowaniach, a przy okazji zaoszczędzą paliwo.

Pomysł instalacji podniesionych skrzyżowań, wysp dla pieszych i progów spowalniających, które w efekcie wymuszają wolniejszą jazdę, budzi skrajne emocje. Niedawno pisaliśmy o mieszkańcach Muranowa, którzy negatywnie ocenili pomysł wprowadzenia strefy Tempo-30 na swoim osiedlu.

"Skrojone na miarę"

Teraz głos postanowili zabrać działacze ZM.

"Propozycja napotkała na wątpliwości tych, którzy posiadają samochody i chcieliby poruszać się nimi po dzielnicy z prędkością większą niż 30 km/h. Tak się jednak składa, że Tempo 30 jest skrojone na miarę samochodu na wąskich ulicach w mieście" – przekonuje na stronie internetowej stowarzyszenia Wojciech Szymalski.

I dodaje, że Tempo-30 to sposób na zastąpienie rwanej jazdy, z którą musimy się liczyć, gdy po drodze napotykamy sygnalizatory świetlne. "O ile bowiem sygnalizacja pozwala kierowcom rozwijać większe prędkości podczas zielonego światła, o tyle ceną za zwiększoną prędkość jest zwiększona liczba zatrzymań na czerwonym świetle" - twierdzi przedstawiciel Zielonego Mazowsza. "Alternatywą dla rwanego tempa ruchu z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej jest stała jazda z prędkością 30 km/h przy zastosowaniu uspokojenia ruchu, dzięki czemu osiągamy cel w tym samym czasie" - dodaje.

Płynniejsza jazda?

Jego zdaniem, przy tak wolnej jeździe, znacznie rzadziej będziemy zatrzymywać się na skrzyżowaniach, podczas wpuszczania innych pojazdów z miejsca postojowego lub autobusu z zatoki przystankowej, bo przy takiej prędkości będą oni wykonywać swoje manewry zanim do nich dojedziemy.

"Przy dojeździe do skrzyżowania przy 30 km/h widoczność z samochodu (pod warunkiem dobrej widoczności na drodze) pozwala na dobrą ocenę sytuacji na skrzyżowaniu i bezpieczny wybór dwóch możliwych rozwiązań: kontynuowania jazdy przez skrzyżowanie (także w relacji skrętnej!) w przypadku, gdy sytuacja na to pozwala bez konieczności zwalniania (utrzymujemy Tempo 30), albo bezpiecznego hamowania, gdy sytuacja na skrzyżowaniu jednak tego wymaga, np. nadjedzie pojazd z prawej strony" – dodaje Szymalski.

I przypomina, że główną zasadą jazdy w celu minimalizacji zużycia paliwa każdym pojazdem, jest takie prowadzenie auta, byśmy nie musieli używać hamulca, bo to oznacza marnowanie energii, którą wcześniej zużyliśmy na przyspieszenie.

Tempo-30 ma powstać na Muranowie oraz na Nowym Mieście. Do tego rozwiązania przekonuje również pełnomocnik prezydent ds. komunikacji rowerowej, który twierdzi, że wydaje się być idealne. Na razie trwa przygotowywanie projektu, który według zapowiedzi urzędników ma być wprowadzony w życie jeszcze w tym roku.

ZOBACZA FILMY Z KONSULTACJI NA TEMAT TEMPO-30:

Tom Godefrooij, ekspert Dutch Cycling Embassy

Łukasz Puchalski i strefie Tempo 30

ran//ec

Czytaj także: