Świętokrzyską przebudowano po zakończeniu prac przy centralnym odcinku II linii metra. Poszerzono chodniki, wyłożono je kamiennymi płytami, wytyczono nowe miejsca parkingowe, przejścia dla pieszych i pasy rowerowe. Niestety, zagospodarowanie ulicy w zieleń pozostawiało wiele do życzenia. Na ulicy pojawiły się ogromne donice z drzewkami. Taki pomysł skrytykowali warszawiacy.
"Szkoda, że drzew nie ma, tylko jakaś popelina w donicach" - pisał na naszym forum @takjakty.
A władze Warszawy przekonywały, że wówczas nie dało tego zrobić. Jak twierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz, rozbudowany system korzeniowy zagrażałby metru.
Sprawy w swoje ręce wzięli mieszkańcy, obecne zmiany są efektem projektu zgłoszonego do budżetu partycypacyjnego "Zielona Świętokrzyska".
Rozszerzony projekt
Nowa zieleń pojawiła się na Świętokrzyskiej od Kopernika do ronda ONZ, a urzędnikom projekt z budżetu partycypacyjnego udało się powiększyć 10-krotnie – wzdłuż ulicy znalazło się miejsce dla aż 191 platanów.
– Jestem zachwycona tym, jak pięknie jest dziś na ulicy Świętokrzyskiej – mówi Renata Kaznowska, zastępca Prezydenta m.st. Warszawy. – Cieszy mnie udział i zaangażowanie mieszkańców w przygotowanie tego projektu.
Na całej długości Świętokrzyskiej rosną teraz platany - nowe sadzonki mają 8-9 metrów wysokości i obwód pnia 30-35 cm. Dodatkowo posadzono 17 wiśni. Wzdłuż całej ulicy pojawiły się żywopłoty oraz łąki kwietne obsadzone kilkunastoma tysiącami bylin i kwiatów.
Ławki, stojaki, kosze na śmieci
"Aby chronić instalacje podziemne przed korzeniami drzew, zastosowano ekrany przeciwkorzenne i rury osłonowe. Ta nowatorska technologia, a także konieczność zminimalizowania ingerencji w przestrzeń ulicy, sprawiły że prace trwały przez kilka miesięcy" - tłumaczą urzędnicy.W kilku miejscach zaaranżowane zostały kąciki do siedzenia wśród zieleni, tzw. parklety. Przybyło ławek, pojawiły się też kosze na śmieci i stojaki dla rowerów.
Zielona Świętokrzyska
kz