Co roku w połowie sierpnia na niebie pojawia się najpopularniejszy rój meteorów, które nazywamy Perseidami. W tym roku szanse na zobaczenie "spadających gwiazd" mają być większe niż zazwyczaj, ponieważ będzie to największy deszcz meteorów od 2009 roku. Ponadto spodziewane są aż dwa maksima roju Perseidów.- Pierwsze nastąpi w nocy z 11 na 12 około godz. 2 w nocy polskiego czasu. Wtedy będzie można zobaczyć maksymalnie 200 meteorów na godzinę, choć realnie może to być 180 meteorów - mówi popularyzator astronomii Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik. Warszawiacy będą mogli uczestniczyć we wspólnym obserwowaniu roju, które pod CNK rozpocznie się 12 sierpnia o 21.
Zgasną mosty
Perseidy to jedne z najłatwiejszych do obserwowania zjawisk astronomicznych. Wystarczy cierpliwie wpatrywać się w jak największy obszar nieba, a pierwsze meteory - nawet gołym okiem - powinniśmy dostrzec już po kilku minutach. Im ciemniejsze miejsce wybierzemy, tym większa szansa na dostrzeżenie "spadającej gwiazdy". Najłatwiej zobaczyć je na Mazurach i w Bieszczadach.
"Ci, którzy zostają w miastach mają znacznie trudniej. Duża liczba świateł ogranicza nasz zasięg widzenia – jesteśmy w stanie dostrzec tylko najjaśniejsze gwiazdy. Spróbujemy poprawić warunki miejskich obserwacji. Specjalnie na czas obserwacji Perseidów nad Parkiem Odkrywców wyłączamy dla was całą iluminację Centrum Nauki Kopernik, planetarium Niebo Kopernika oraz podświetlenie naszego Parku Odkrywców. Ale to nie wszystko!" - czytamy na stronie Centrum Nauki Kopernik.
Jak co roku Zarząd Dróg Miejskich wyłączy iluminację mostów: Świętokrzyskiego, Śląsko-Dąbrowskiego i Poniatowskiego. Zgasną również światła na Skwerze Kahla, w szklanych wyjściach z tunelu Wisłostrady w Parku Odkrywców, niektóre lampy przy wyjściu ze stacji metra Centrum Nauki Kopernik. PGE Narodowy też wyłączy na tę noc iluminację.
"Park Odkrywców, Skwer Kahla i bulwary nad Wisłą (pomiędzy Mostem Świętokrzyskim, a Mostem Poniatowskiego) staną się najlepszymi miejscami do obserwacji meteorów w Warszawie - zachęcają pracownicy Centrum Nauki Kopernik.
Kolejne szanse
Tym, którym nie uda się zobaczyć "spadających gwiazd" tego wieczora, będą mieli jeszcze kilka okazji. Już następnej nocy - z 12 na 13 sierpnia - spodziewane jest kolejne maksimum, choć prawdopodobnie nie będzie już tak intensywne jak to pierwsze. Niestety jego pierwsza faza zacznie się już ok. godz. 17 w ciągu dnia, kiedy będzie jeszcze całkiem widno, ale astronomiczny spektakl i tak będzie można oglądać przez całą noc. W dodatku Perseidów można będzie wypatrywać jeszcze niemal do końca sierpnia. Skieruj wzrok ku wschodniej i południowo-wschodniej stronie nieba.
CZYTAJ RÓWNIEŻ NA TVNMETEO.TVN24.PL
Tak wyglądała "Noc Spadających Gwiazd" w 2015 roku:
Tłumy w Parku Odkrywców
PAP/AD/kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: archiwum