ZDM doświetla przejścia, ale to przy Waszyngtona wciąż ciemne

Niedoświetlone przejście przez aleję Waszyngtona
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
O ciemnym, niebezpiecznym przejściu na Grochowie pisaliśmy ponad rok temu. Zarząd Dróg Miejskich deklarował wówczas, że zajmie się tematem. Sprawdziliśmy więc, co drogowcy robią, by poprawić bezpieczeństwo na zebrach.

Przejście przez aleję Waszyngtona na wysokości ul. Modrzewiowej jest wyjątkowo niebezpieczne. Pieszy musi przejść przez tory tramwajowe, potem cztery pasy jezdni bez żadnej wysepki, a potem znów przez tory. Opisaliśmy to w grudniu ubiegłego roku. ZDM deklarował wówczas, że to jedno z przejść na liście miejsc, które trzeba doświetlić. - Mamy nadzieję, że prace przy oświetleniu zostaną wykonane jeszcze w tym roku - zapowiadała ówczesna rzeczniczka ZDM Karolina Gałecka.

Kończy się rok 2016, więc sprawdziliśmy, jak idzie realizacja tej obietnicy. ZDM doświetlił przejście przez aleję Waszyngtona, ale inne - bliżej Stadionu Narodowego.

Zebra przy Modrzewiowej sprawiła natomiast kłopoty techniczne. - W pobliżu nie ma latarni, z której można byłoby doświetlić przejście dzięki wymianie źródła światła. Tutaj potrzebne byłoby ustawienie nowej latarni, a to wymaga projektu - mówi Mikołaj Pieńkos, rzecznik prasowy ZDM.

Audyt w 3 dzielnicach

Przejście w pobliżu ronda Wiatraczna wciąż pozostaje niedoświetlone, ale okazuje się, że drogowcy do problemu bezpieczeństwa pieszych podeszli bardziej kompleksowo.

Niedawno zakończył się audyt przejść dla pieszych w trzech dzielnicach: w Śródmieściu, na Ochocie i Pradze Południe. - Zleciliśmy wykonanie kompleksowego audytu i na początku roku będziemy mieli dokładniejszą wiedzę na temat tego, które miejsca wymagają zmian i jakie to mają być zmiany - deklaruje Pieńkos. Dodaje, że ZDM analizuje właśnie wyniku audytu. Na początku 2017 roku chce zacząć planować zmiany. - Konkretne działania rozpoczną się prawdopodobnie od wiosny. Przygotowujemy listę miejsc do przebudowy i będziemy realizować je zgodnie z priorytetem, czyli zaczniemy od najbardziej niebezpiecznych - mówi rzecznik ZDM.

Badanie na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich przeprowadziło Biuro Konsultacyjno-Projektowe Inżynierii Drogowej "Trafik". ZDM chce w przyszłym roku objąć podobnym audytem kolejne trzy lub cztery dzielnice oraz zacząć poprawiać sytuację w tych już ocenionych.

I tak doświetlają

- Niezależnie od audytu mamy przetarg na doświetlenie 42 przejść w 11 dzielnicach - informuje Mikołaj Pieńkos. Wykonawcy mają być wyłonieni wkrótce, a prace zakończone do połowy przyszłego roku.

- Wykorzystujemy też bieżące działania remontowe. Na przykład na Wysockiego poprawiliśmy oświetlenie przejść dla pieszych i doświetliliśmy drogę rowerową równolegle z wymianą latarni, które były w fatalnym stanie - mówi Pieńkos. Drogowcy starają się tak robić zawsze, gdy pozwalają na to warunki w konkretnym, remontowanym miejscu.

Zła widoczność i prędkość - główne przyczyny śmierci

Z punktu widzenia pieszych Polska należy do najbardziej niebezpiecznych krajów Unii Europejskiej. Na drogach w naszym kraju ginie 34 pieszych na milion mieszkańców. Większość państw wspólnoty ma ten wskaźnik trzykrotnie mniejszy. Jak wskazują naukowcy, przyczyn jest wiele. Ale do najważniejszych zaliczają słabą infrastrukturę (czyli choćby złe oświetlenie przejść dla pieszych) czy parkowanie przed zebrami.

Opisaliśmy to w obszernym artykule, który niedawno opublikowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

mś/pm

Czytaj także: