Tego typu parkomaty zostały zamontowane w stolicy w Śródmieściu w listopadzie 2012 roku. Jest ich w sumie 240. Żeby zapłacić za parkowanie, trzeba wpisać między innymi numer rejestracyjny pojazdu.
Kontrola i decyzja
W styczniu 2013 roku sprawie przyjrzał się Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. W Zarządzie Dróg Miejskich odbyły się kontrole, po których inspektor wydał decyzję.
- Chociaż nie zakazuje tej praktyki, uważa, że wpisywanie na bilet numeru rejestracyjnego, może powodować ułatwienie ustalenia właściciela pojazdu. Można dojść, kto nim jest - informuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. - Dlatego też nakazał nam "dopełnienie obowiązku informacyjnego"- dodaje.
- Według GIODO na bilecie powinna być umieszczona informacja, kto posiada dane osobowe, kto je zbiera, kto przetwarza, a także, że każdy ma prawo do ich wglądu i zmiany informacji na swój temat- wyjaśnia rzeczniczka.
ZDM się nie zgadza, GIODO milczy
Drogowcy nie zgadzają się z tym zaleceniem. - Naszym zdaniem na etapie wnoszenia opłat i ich sprawdzania przez kontrolera, nie mamy absolutnie do czynienia z danymi osobowymi. Kontroler nie jest w stanie stwierdzić, kto kierował pojazdem i kto jest jego właścicielem - tłumaczy Gałecka.
Jak dodaje, nie jest to też narzędzie do inwigilowania kierowców. Ma jedynie ułatwić identyfikację pojazdów. ZDM jest na tyle pewny swojego zdania, że sprawa trafiła do sądu. - Odwołaliśmy się składając skargę do sądu administracyjnego. Czekamy na rozprawę - mówi Gałecka.
Zwróciliśmy się do GIODO z prośbą o wypowiedź. - Do czasu rozstrzygnięcia przez sąd zaskarżonej decyzji, nie chcemy komentować sprawy - odpowiedziała lakonicznie Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzeczniczka inspektora. GIODO nie zgodziło się także na udostępnienie wydanej w listopadzie decyzji.
Rozprawa ma się odbyć 11 kwietnia.
Tak działa nowy parkomat:
Jak działają nowe parkomaty?
su/roody
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl