"Otwarta Ząbkowska" miała być zamknięta dla ruchu przez całe lato. Miasto zmieniło jednak decyzję, w związku z dużymi utrudnieniami na Pradze Północ, gdzie skumulowało się kilka różnych inwestycji.
- Ruch, który obserwowaliśmy po zamknięciu ulicy, nie był wystarczająco płynny. W związku z tym zdecydowaliśmy, że projekt "Otwarta Ząbkowska" będzie prowadzony tak jak, w latach ubiegłych. Ulica będzie zamykana tylko podczas weekendów - poinformował rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.
Jak dodał, decyzję podjęto z powodu remontów toczących się na Pradze Północ. W poniedziałek wyłączono ruch tramwajowy na moście Śląsko-Dąbrowskim. W dzielnicy trwają też prace związane z budową metra - konieczne było zamknięcie fragmentu Targowej. A w związku z budową trasy Świętokrzyskiej są utrudnienia na Zamoyskiego.
"Praski kocioł"
Wcześniejsza decyzja ratusza o zamknięciu - czy, jak wolą zwolennicy tego pomysłu, otwarciu dla pieszych - Ząbkowskiej zdenerwowała kierowców.
- Hańba temu, kto nam zamknął Ząbkowską na cale wakacje nie zważając na konsekwencję dla mieszkańców. Czy ten miejski włodarz pomyślał choć raz o mieszkańcach i kierowcach?! - pytali.
- Przecież tam powstał praski kocioł! Brzeska, Markowska, Białostocka stoją! - czytamy w jednym z wpisów.
Oburzeni pisali też na Kontakt 24. - To co dzieje się w newralgicznych godzinach tj. 8- 9 i 17-18 jest trudne do opisania (część Ząbkowskiej, Targowa, Białostocka, przejazd przy Grodzieńskiej). Nie mam jak wydostać się z domu ani do niego wrócić! W połowie czerwca została zamknięta część Targowej. Czy ktoś odpowiedzialny za zamkniecie Ząbkowskiej na cały tydzień połączył te 2 fakty?? - denerwowała się pani Agnieszka.
Pełnomocnik ds. rewitalizacji w ratuszu, który popierał zamknięcie Ząbkowskiej twierdzi, że zawsze będą kłopoty dla kierowców w mieście. - Jeśli mamy na serio traktować zmniejszenie ruchu samochodowego w mieście, to trzeba będzie jednak podobne rozwiązania wprowadzać. Inaczej zadusimy się smogiem. Szkoda że ulicę ponownie otwarto, ale była ogromna presja ze strony mieszkańców - stwierdził Jacek Grunt-Mejer.
Zamknięty trambuspas
Nie lepiej było w alei Solidarności, gdzie z powodu remontu trambuspasa autobusy zaczęły jeździć skrajnymi pasami ruchu, które zwykle wykorzystywane są tylko przez samochody. W poniedziałek na miejscu był nasz reporter. - Aleja Solidarności się mocno korkuje. Są duże utrudnienia i zamieszanie - relacjonował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Na przystankach w rejonie starówki nasz reporter widział też wielu zagubionych pasażerów, którzy z powodu nie wiedzieli, jak w rejonie prac remontowych funkcjonuje komunikacja miejska.
Na czas remontu ZTM uruchomił dodatkową linie autobusową Z-3, zamiast zawieszonych linii tramwajowych. Kursuje trasą: WAWRZYSZEWSKA - Obozowa - Młynarska - Wolska - al. Solidarności - most Śląsko-Dąbrowski - al. Solidarności - Targowa - Kijowska - DW. WSCHODNI (KIJOWSKA)
Zobacz również:
jr/md/mś