Skradzione w Niemczech samochody o łącznej wartości ponad 400 tysięcy złotych ukrył w naczepie tira. 47-letni Litwin trafił w ręce policji. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut paserstwa. Grozi mu 5 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Pruszkowa zostali poinformowani, że w głąb naszego kraju, autostradą A-2, przemieszcza się luksusowy land rover, skradziony niedawno w Berlinie.
Z ustaleń policji wynikało, że auto porusza się ze stałą prędkością 80 km/h, lecz jego stacyjka jest wyłączona. Świadczyło to, że transportowany jest na innym samochodzie.
Zamiast konserw
Policjanci pojechali na parking w Brwinowie, gdzie miał się zatrzymać transport i rozpoczęli kontrolę pojazdów. Wśród nich znajdowało się ciężarowe renault na litewskich rejestracjach. Z dokumentów wynikało, że przewozi konserwy. Gdy policjanci zdjęli plomby naczepy, pod plandeką zobaczyli nie jednego, a dwa luksusowe land rovery. Wartość każdego z nich wynosiła ponad 50 tys. Euro.
Policjanci zatrzymali 47-letniego Litwina. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut paserstwa. Dziś sąd zdecyduje czy wobec 47-latka zostanie zastosowany tymczasowy areszt. Grozi mu 5 lat więzienia.
su/roody
Źródło zdjęcia głównego: ksp