Eksmisja z mieszkania przy ul. Szekspira miała się odbyć w poniedziałek rano.
– Komornik chciał eksmitować starszą kobietę po dwóch zawałach i jej córkę Agnieszkę, która jest niewidoma, w dodatku co drugi dzień musi jeździć na dializy, bo jest po przeszczepie nerek – relacjonuje Joanna Erbel, kandydatka Zielonych na prezydenta Warszawy, która brała udział w blokadzie. - Po przeszczepie potrzebne było kosztowne leczenie. Pani Agnieszka straciła pracę i utrzymywała się z niewielkiej renty. Potem popadła w długi – wyjaśnia.
Mieszkanie przy Szekspira miało być zlicytowane, ale wcześniej pojawił się kupiec, który zaoferował kwotę nieco wyższą niż kwota długu. Ale - według relacji Erbel - kobiety nie dostały od kupca całości sumy. - Poza tym nie miały gdzie się podziać - wyjaśnia kandydatka na prezydenta stolicy.
"Znajdziemy lokal socjalny"
Na drodze komorniczej egzekucji stanęli obrońcy lokatorów, wśród nich Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej.
– Komornik wystąpi do urzędu o wyznaczenie lokalu socjalnego. My na podstawie tego wniosku i pozostałej dokumentacji dostarczonej przez kobiety z naszego zasobu wyznaczymy dla nich mieszkanie – zapowiedział Grzegorz Pietruczuk, wiceburmistrz dzielnicy Bielany.
I dodał, że niebawem zaczyna się okres ochronny i nie będzie mowy o eksmisji. – W marcu, kiedy okres ochrony się zakończy, kobiety będą miały na pewno wyznaczony lokal socjalny – zadeklarował wiceburmistrz.
bf/b