Prokuratura odmówiła wszczęcie postępowania w sprawie zburzenia ponad stuletniej willi Ronikierów w podwarszawskich Ząbkach. Burmistrz miasta nie składa jednak broni, złożył odwołanie.
Jak poinformował nas Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, śledczy z Wołomina odmówili wszczęcia postępowania dotyczącego zniszczenia zabytku.
- Od decyzji odwołał się burmistrz Ząbek. W związku z tym akta sprawy zostały przekazane do Sądu Rejonowego w Wołominie - powiedział nam przedstawiciel prokuratury. Sprawa, jak dodał, nie trafiła jeszcze na wokandę.
O zburzeniu willi na początku lutego informował warszawski oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Zburzony budynek był ostatnim śladem po rodzinie Ronikierów, którzy zapoczątkowali rozwój Ząbek jako miasta-ogrodu.
Dlaczego wypadła z ewidencji?
Już po fakcie rozpoczął się też spór pomiędzy Urzędem Miasta Ząbki a mazowieckim wojewódzkim konserwatorem zabytków (MWKZ), kto odpowiadał za ochronę willi. Miasto twierdziło, że budynek był wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków (GEZ). Konserwator temu zaprzeczał.
Potem w mediach społecznościowych miasto opublikowało oświadczenie, w którym przekazało, że willa została wykreślona z GEZ bez konsultacji z urzędem miasta. Do oświadczenia ustosunkował się MWKZ, który odpowiedział, że podtrzymuje stanowisko. Swoją decyzję tłumaczył faktem, że willa była już tylko ruiną, bo nie była właściwie konserwowana.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google