Z nietypowymi odpadami aż do Rembertowa? "Punktów będzie więcej"

Mówi Jolanta Krzywiec, p.o. dyr. Biura Gospodarowania Odpadami Komunalnymi
Źródło: Marcin Gula, tvnwarszawa.pl
- Gdzie oddawać odpady spoza typowych kategorii? Co zrobić z lekami, puszkami po farbach i kleju? - pyta internautka tvnwarszawa.pl. Urzędnicy przyznają, że z nietypowymi śmieciami jest kłopot. W mieście działa tylko jeden punkt, gdzie można je legalnie wyrzucić - w dalekim Rembertowie.

Problem zasygnalizowała nam internautka.

- Po sporych porządkach uzbierało się trochę śmieci: szkło, sporo makulatury. Z tym nie ma problemu, ale zostały do wyrzucenia leki i puszki po klejach, lakierach, farbach... Leki do apteki. Jest jedno "ale", butelek z po płynnych lekach nie przyjmą. Co z puszkami? Tu też jest problem. Do czerwonego pojemnika nie i do czarnego też nie. To może na stronie http://czysta.um.warszawa.pl coś znajdziemy. Zapomnijcie. Informacje są tylko podstawowe, jeśli macie śmieci, które nie mieszczą się w kategorii czerwonej, czarnej, zielonej, elektrośmieci lub nienadające się do kompostownika, to macie problem - napisała na warszawa@tvn.pl Zofia.

Internautka szukała pomocy dzwoniąc na miejską infolinię 19 115. - I co? I nic. W bardzo miły sposób pan nic nie wie. Kilka razy prosi o cierpliwość, pójdzie zapytać, poszuka w internecie. W końcu eureka, znajduje i podaje adres - ul. Chełmżyńska. Mówię, że nie mogę dojeżdżać aż do Rembertowa i słyszę, że to jedyny punkt w którym mogę oddać odpady niemieszczące się w żadnej kategorii. Jedyny na całe miasto. W miły sposób nadal nic nie wiem i nadal mam problem - pisze Zofia.

Jeden punkt, ale ma być więcej

My postanowiliśmy zasięgnąć języka w miejskim Biurze Gospodarowania Odpadami Komunalnymi. Jego szefowa potwierdziła, że w całym mieście jest tylko jeden punk, który przyjmuje śmieci wymykające się wszystkim kategoriom.

- Jeżeli chodzi o oddawanie specyficznych odpadów, to faktycznie mamy jeden taki punkt przy ul. Chełmżyńskiej 170 - mówi Jolanta Krzywiec, p.o. dyrektora biura. - Jeśli nie wiemy, co zrobić z puszką po farbie, to należy ją wyrzucić do pojemnika czarnego - dodaje.

Przypomnijmy, w nowy systemie, który 1 lutego wchodzi w życie w części dzielnic, czarny pojemnik jest przeznaczony na śmieci, których nie można wrzucić do pojemników czerwonego lub zielonego. Ale jednocześnie, regulamin zabrania wrzucania tam "odpadów niebezpiecznych, m.in.: leków przeterminowanych, farb, olejów i ich opakowań".

Urzędniczka zapewnia, że podobnych punktów będzie więcej. - Pracujemy cały czas nad tym, żeby wszystkie te odpady komunalne, które są specyficzne, mogły być zagospodarowywane w sposób prawidłowy. Niebawem będziemy tworzyli znacznie szerszą sieć punktów zbiórki selektywnej odpadów komunalnych - deklaruje Krzywiec, ale konkretnych terminów nie podaje.

Leki do apteki

Póki co urzędniczka podsuwa inne rozwiązanie dotyczące leków - zanieść je do apteki.

- W aptekach są punkty przyjmujące tego typu opakowania. Na stronie internetowej http://czysta.um.warszawa.pl jest wykaz tych aptek. Jest to kilkadziesiąt punktów w Warszawie. Tam, gdzie mamy do czynienia z resztkami substancji aktywnych, warto skorzystać z tego pojemnika na przeterminowane leki - mówi p.o. BGOK.

ij/b

Czytaj także: