Wolne Miasto Warszawa, Inicjatywa Polska oraz Partia Razem zaapelowały w czwartek do rządu o jak najszybsze przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej. - Z braku tej ustawy korzysta tylko i wyłącznie mafia; Polski na to nie stać - mówił Karol Perkowski ze stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
- Naszym zdaniem założenia ustawy reprywatyzacyjnej, którą w ubiegłym roku przedstawił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki są dobre, aczkolwiek trzeba je rozszerzyć na obywateli innych państw; w przeciwnym wypadku cała ustawa może być odrzucona przez Europejski Trybunał Praw Człowieka - podkreślił Perkowski na czwartkowej konferencji prasowej. Jego zdaniem fakt, że ustawy "nie udało się przepchnąć przez parlament" świadczy o tym, że "lobby reprywatyzacyjne jest w Polsce bardzo silne".
Perkowski ocenił, że brak ustawy reprywatyzacyjnej "całkowicie blokuje rozwój Warszawy". Według niego trzeba ją przyjąć do czasu wyborów samorządowych. - Jeżeli PiS rzeczywiście ma się kierować zasadami prawa oraz sprawiedliwości, to powinno się jak najszybciej uchwalić tę ustawę - powiedział. Dodał, że "z braku tej ustawy korzysta tylko i wyłącznie mafia". - Polski na to nie stać - oświadczył.
"Mówienie, że Polski nie stać, to wymówka"
Lider partii Razem Adam Zandberg podkreślił, że "PiS, zamiast złożyć i przeprowadzić przez Sejm projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej, wymyśla kolejne preteksty". Dodał, że "liderzy PiS mówią, że nie mogą przyjąć ustawy przez konflikt międzynarodowy", konflikt, w który - zauważył - "sami bezsensownie wepchnęli Polskę". Jak zaznaczył ustawa reprywatyzacyjna powinna zostać przyjęta "właśnie po to, by wzmocnić pozycję Polski w skali międzynarodowej".
Zandberg nawiązał również do słów szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacka Sasina, który w połowie lutego ocenił, że realizacja przepisów projektu ustawy reprywatyzacyjnej przekracza możliwości budżetu państwa.
Zdaniem lidera partii Razem "mówienie, że Polski nie stać na przyjęcie tej ustawy to wymówka". - Jest odwrotnie - nie stać nas na to, by jej nie przyjmować - ocenił. - Nie możemy się zgodzić na to, żeby brak ustawy reprywatyzacyjnej blokował rozwój miast, dlatego apelujemy do rządu o przyjęcie tej ustawy - oświadczył.
"Wątpliwości co do zgodności projektu z prawem"
Jacek Sasin w połowie lutego w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl powiedział, że istnieją wątpliwości co do zgodności projektu ustawy reprywatyzacyjnej z prawem polskim i międzynarodowym, w związku z tym został on przekazany do ponownych analiz Ministerstwu Sprawiedliwości. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska mówiła wtedy PAP, że projekt znajduje się obecnie w MS, gdzie jest "poddawany dalszym, koniecznym analizom".
Wiceszef MS Patryk Jaki mówił PAP, że resort dostrzegł poważne patologie w systemie prawno-własnościowym w związku z pracą Komisji Weryfikacyjnej. - Dlatego MS przygotowało spójny, kompleksowy projekt dot. reprywatyzacji. Został on pozytywnie skonsultowany ze wszystkimi resortami. Jest poparty opiniami ekspertów z prawa międzynarodowego. Projekt zyskał pozytywne opinie Rady Legislacyjnej i Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu - wskazał.
Jak podkreślił, "ostateczna opinia co do konkretnych zapisów projektu i decyzja dotycząca dalszego losu ustawy należy do pana premiera i rządu.
PAP/b