"Wykute w kamieniu wyrazy wdzięczności"

Odsłonięto Pomnik Lotników
Odsłonięto Pomnik Lotników
TVN24
Odsłonięto Pomnik LotnikówTVN24

Pomnik Lotników odsłonięto w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Monument upamiętnia żołnierzy międzynarodowych sił powietrznych, wspierających Powstanie Warszawskie.

Uroczystość odsłonięcia monumentu autorstwa warszawskiego rzeźbiarza Marka Moderaua, odbyła się w 72. rocznicę lotu, który rozpoczął aliancką powietrzną operację wsparcia dla powstańczej Warszawy. Pomnik upamiętnia heroizm i poświęcenie żołnierzy międzynarodowych sił powietrznych.

W ceremonii udział wzięli kombatanci, uczestnicy Powstania Warszawskiego, minister kultury Piotr Gliński oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

"Możemy głośno mówić o Powstaniu"

- Powstanie Warszawskie było najkrwawszą bitwą w historii Polski. Zostaliśmy z gruzami własnej stolicy. Znaleźliśmy się w zwycięskiej koalicji, w sytuacji pokonanych, którym narzucono na kilkadziesiąt lat dominację ze Wschodu w ramach bloku sowieckiego. Dopiero od 1989 roku w wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce możemy głośno i jawnie mówić o Powstaniu Warszawskim, symbolu najwyższego bohaterstwa, ofiarności i poświęcenia. A od momentu powstania Muzeum Powstania Warszawskiego możemy być dumni, że polskie państwo w należyty sposób pamięta i dba o pamięć tego powstania – podkreślił minister Gliński.

- Do naszych gorących uczuć i oddanej pamięci chcemy dodać wykute w kamieniu wyrazy wdzięczności dla bohaterskich lotników alianckich. którzy nieśli z powietrza pomoc dla walczącej Warszawy. Hołd składamy zwłaszcza tym 147 z nich, którzy zapłacili za tę solidarność swoim życiem. To co zrobili, ich wielka odwaga i ofiara, nigdy nie będą zapomniane – zaznaczył wicepremier.

"Walczyli o wolność i honor"

Hanna Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że gdy zapadała decyzja o rozpoczęciu powstania, do prawego brzegu Wisły zbliżała się Armia Czerwona. Powstańcy liczyli na jej pomoc w pierwszych dniach. - Okazało się, że Stalin nie chciał uratować Warszawy. Jedynym symbolem solidarnego wsparcia były dla walczącej Warszawy alianckie samoloty z militarną i humanitarną pomocą – mówiła.

- Trzeba było niezwykłej odwagi i brawury, by poderwać się z odległych lotnisk, po wielogodzinnym locie dotrzeć nad płonące miasto, by solidarnie spieszyć mu z pomocą. Ci wszyscy lotnicy stali się niejako współuczestnikami śmiertelnego boju o wolność, a z czasem o ocalenie godności i honoru – dodała prezydent stolicy.

Zginęło 147 lotników

Rozkaz lotu nad powstańczą Warszawą z zaopatrzeniem wydał 4 sierpnia 1944 r. dowódca 1586. Polskiej Eskadry do Zadań Specjalnych, mjr naw. Eugeniusz Arciuszkiewicz. Po konsultacji z dowódcą głównej bazy przerzutowej Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza w Brindisi na południu Włoch. Nad Warszawę poleciały z zaopatrzeniem cztery samoloty bombowe.

Drogą lotniczą alianci przekazywali walczącym od czterech dni powstańcom broń i amunicję, środki opatrunkowe, lekarstwa i żywność. Pomoc podtrzymywała na duchu powstańców i cywilną ludność stolicy. Samoloty alianckie zrzuciły nad Warszawą i placówkami podwarszawskimi ponad 200 ton zaopatrzenia. W ręce powstańców trafiła mniej niż połowa.

W operacji powietrznego wspierania powstańczego zrywu, która trwała do 21 września, uczestniczyli piloci z Polski, Wielkiej Brytanii, Kanady, Afryki Południowej, Australii i Stanów Zjednoczonych. W trakcie akcji zginęło lub zostało uznanych za zaginionych 147 lotników: 59 z Polskich Sił Powietrznych, 31 z brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych, 45 z Południowo-Afrykańskich Sił Powietrznych i 12 pilotów z Amerykańskich Sił Powietrznych.

"To był zbawczy zrzut"

Prof. Andrzej Krzysztof Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, przypomniał słowa telegramu jaki wysłał marszałek Jan Smuts, premier Związku Południowej Afryki do prezydenta RP Władysława Raczkiewicza: "W związku ze stratami, poniesionymi nad Warszawą przez lotnictwo Południowej Afryki, jesteśmy dumni, że mogliśmy stanąć u boku Warszawy w godzinie jej najciężej próby".

- Przez pierwsze trzy dni słuchaliśmy dział zza Wisły. Ale kiedy czwartego dnia działa zamilkły z nadzieją patrzyliśmy w niebo - powiedział członek prezydium Związku Powstańców Warszawskich płk Edmund Baranowski.

- W nocy z 4 na 5 sierpnia wystartowało na teren Polski 26 samolotów, ale żaden nie miał zgody na dokonanie zrzutów na miasto. Cztery polskie załogi naruszyły ten zakaz. To był zbawczy rzut. Wczesnym rankiem 5 sierpnia Niemcy rozpoczęli potężny atak pancerny na Wolę. Gdyby nie zrzutowa broń, którą otrzymaliśmy w nocy, Wola by padła po kilku godzinach walki - podkreślił.

- Ci piloci to byli nasi towarzysze broni. W wielu przypadkach to byli ludzie w naszym wieku - dwudziesto-, dwudziestodwuletni - którzy z nadzwyczajną odwagą nadciągali nad Warszawę. To nie była łatwa podróż: 1400 kilometrów, kiedy po drodze były niemieckie nocne myśliwce, artyleria. Tym niemniej, pomoc była zbawcza – zaakcentował.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne, wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, niemal całkowicie zburzonego i spalonego po upadku powstania 3 października.

"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta". Zobacz jak prezydent Andrzej Duda pomógł weterance Powstania:

Pomógł prezydent
Pomógł prezydentTVN24

PAP/kw

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

- Polska formalnie podejmie starania o organizację igrzysk olimpijskich - oświadczył w piątek premier Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z ministrem sportu i turystyki Sławomirem Nitrasem w Karczewie. Jak mówił szef rządu, "realna perspektywa, biorąc pod uwagę wstępne decyzje, zobowiązania, deklaracje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego", to 2040 lub 2044 rok.

Premier: będziemy ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich

Premier: będziemy ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich

Źródło:
TVN24