Dziewięć warszawskich szkół uczestniczy w pilotażowym programie wyciszania pomieszczeń. Na ścianach i sufitach pojawią się dźwiękochłonne płyty oraz panele ograniczające poziom hałasu. Poprawa akustyki ma pomóc uczniom w koncentracji i zapamiętywaniu, a także zmniejszyć ich zmęczenie.
O projekcie modernizacji akustycznej szkół poinformował stołeczny ratusz. Program nastawiony jest na wyciszenie korytarzy, sal lekcyjnych i gimnastycznych, bibliotek, świetlic czy stołówek. Na początek weźmie w nim udział dziewięć szkół zlokalizowanych w różnych dzielnicach. W każdej z nich zakres prac remontowych będzie inny, w zależności od tego, jaki poziom powierzchni do pokrycia materiałami wyciszającymi wykażą ekspertyzy akustyczne.
Jak dowodzą urzędnicy, problem nadmiernego hałasu dotyczy przede wszystkim budynków projektowanych w czasach, gdy kwestia komfortu akustycznego była ignorowana. Dodatkowo urzędnicy wskazują, że hałas nasilił się, gdy - w wyniku reformy edukacji - zwiększyła się liczba uczniów w szkołach podstawowych.
Winna konstrukcja budynku i materiały
- Szkoły padają ofiarą nowoczesności. Podłogi i sufity są twarde, korytarze szerokie. Dźwięk bardzo dobrze się od nich odbija - mówił w czwartek Robert Wojciechowski, przedstawiciel Rady Rodziców ze Szkoły Podstawowej numer 340. Ursynowska podstawówka jest przykładem zmodernizowanej szkoły, w której pojawiły się już dźwiękochłonne płyty i panele ograniczające poziom hałasu.
- Kiedy jesteśmy w pomieszczeniu, które nie ma wyciszenia, dźwięk jest rodzajem fali. On się rozchodzi w postaci kuli i powraca do nas. W takim pomieszczeniu dźwięk zostawał około pięciu sekund. Dzieci i nauczyciele przebywający stale w takim środowisku podlegają permanentnemu naciskowi. Wychodzą ze szkoły zmęczeni. Obniża to koncentrację, a u małych dzieci do jedenastego roku życia potrafi uszkadzać słuch. Pobudza wszelkie tendencje w stronę ADHD i agresji - wyliczał Wojciechowski.
Podkreślił też, że za problem nadmiernego hałasu nie odpowiadają decybele, a konstrukcja budynku i materiały, z jakich został on wykonany. Zanim ursynowska szkoła została wyremontowana, w każdym pomieszczeniu zostały wykonane testy, jaką powierzchnię należy zabudować, by poprawić komfort akustyczny.
- Całość była poprzedzona próbami. Dwie klasy były przygotowane testowo. W tych klasach po miesiącu mieliśmy średnio o jedną ocenę wyższe oceny ze sprawdzianów. Uczniowie mniej hałasowali. Koncentrowali się na konkretnej wiedzy, nie musieli koncentrować się na wyłapaniu tego, co mówił nauczyciel - wyjaśnił przedstawiciel Rady Rodziców.
Mniejszy pogłos i lepsza jakość dźwięku
Na korytarzach szkoły podstawowej numer 340 zamontowane zostały tak zwane "elektroniczne uszy" wskazujące poziom hałasu. Dzięki nim uczniowie w czasie przerw widzą, jak głośno się zachowują. Wyciszanie pomieszczeń sprawia, że w salach lekcyjnych zmniejsza się poziom pogłosu, a wzrasta poziom zrozumiałości mowy. Szuranie krzeseł, bieganie po korytarzu czy kozłowanie piłki na sali gimnastycznej nie niosą się po pomieszczeniach. Pomysł ten jest też korzystny w przypadku sal do nauki języków i bibliotek.
Nadmierny hałas obniża percepcję, koncentrację i zdolność zapamiętywania. Trudniej też odpocząć podczas głośnych przerw między lekcjami. Wyciszenie ma też poprawić komfort pracy nauczycieli, którzy przez wiele godzin dziennie operują głosem, często go nadwyrężając.
Ratusz zapowiada, że po zakończeniu pilotażu planuje uruchomienie ogólnowarszawskiego programu walki z hałasem w szkołach. Modernizacja pierwszych dziewięciu szkół ma kosztować pięć milionów złotych.
kk/mś/b