W najbliższych wyborach samorządowych o fotel prezydenta Warszawy będzie ubiegać się sześcioro kandydatów. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała Rafała Trzaskowskiego, senatorkę Magdalenę Biejat, byłego wojewodę mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego, posła Przemysława Wiplera oraz Janusza Korwin-Mikkego. Do ich grona dołączył też Romuald Starosielec (Ruch Naprawy Polski). Na co stawiają w swoich kampaniach?
Obecny prezydent Warszawy zapowiada kontynuację programu Nowe Centrum Warszawy, które ma być bardziej zielone i przyjazne dla mieszkańców oraz programu darmowych żłobków. Kontynuowane mają być programy związane z edukacją - budowa nowych szkół, inwestycje w psychiatrię i psychologię. Trzaskowski w kampanii stawia też na inwestycje stricte dzielnicowe jak np. budowa kanalizacji na Zielonym Ursynowie czy rewitalizacja parku Kaskada na Żoliborzu. Za jeden z priorytetów uważa budowę tramwaju na Zieloną Białołękę.
Trzaskowskiego popiera też Trzecia Droga, która nie wystawiła swojego kandydata. Zaproponowała jednakże na wiceprezydentkę Adrianę Porowską.
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy
Do miana prezydenta Warszawy pretenduje także kandydat Prawa i Sprawiedliwości, były wojewoda łódzki i mazowiecki Tobiasz Bocheński. Bocheński proponuje aplikację mobilną dla wszystkich warszawiaków WAVO, która pozwoli na udział w głosowaniach, konsultacjach społecznych i referendach lokalnych. Chce również zmienić politykę transportową samorządu, proponuje lepszą koordynację remontów, współpracę z ościennymi gminami i powrót do dużych inwestycji transportowych. Zdaniem Bocheńskiego, polityka transportowa realizowana przez urząd miasta, pod wodzą prezydenta Rafała Trzaskowskiego, skupia się na działaniach niekorzystnych dla kierowców.
Chce też stworzyć w Warszawie centrum rozwoju kobiet a pierwszą wiceprezydent Warszawy w jego magistracie będzie kobieta - b. wiceminister rodziny Barbara Socha. Jeśli chodzi o inwestycje miejskie to zakłada, że gdy wygra wybory doprowadzi do rozpoczęcia budowy zarówno trzeciej, jak i czwartej linii metra. Chce też zdecentralizować stołeczny samorząd i dać większą władzę burmistrzom. Uważa też, że w stolicy powinny być, w połowie kadencji, przeprowadzane referenda zarówno ogólnomiejskie, jak i dzielnicowe. W kwestiach mieszkaniowych deklaruje szybkie przyjęcie planów zagospodarowania przestrzennego, wprowadzenie społecznej agencji najmu, która będzie jednostką miasta i stanie się graczem na rynku nieruchomości, umożliwienie wykupu mieszkań przez długoletnich najemców a także bon mieszkaniowy w wysokości tysiąca złotych.
Kandydata Lewicy i ruchów miejskich
Jedyną kobietą, która chciałaby zostać prezydentem stolicy, jest kandydatka Lewicy i Ruchów Miejskich - wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, która proponuje zmniejszenie liczebności klas w stołecznych szkołach do 20 uczniów, bezpłatne korepetycje a dla dzieci, których zainteresowania wykraczają poza program, "ciekawe i rozwijające zajęcia dodatkowe po lekcjach, w tej samej szkole, do której uczęszczają". Proponuje też dostęp do "bezpłatnych, zdrowych i zbilansowanych posiłków z możliwą opcją wegetariańską i wegańską".
W swoim programie mobilności zapowiedziała w nim m.in. nowe buspasy, poprawę infrastruktury rowerowej czy nowe linie tramwajowe do 2028 roku. Zapowiedziała też, że będzie zachęcać warszawiaków do korzystania z infrastruktury rowerowej i komunikacji miejskiej. Jednym z postulatów Biejat jest też poprawa przestrzeni miejskiej i budowa miasta, które jest dobre do życia dla kobiet – o przyjazności przestrzeni miejskiej, o jej dostępności, o bezpieczeństwie i dobrym transporcie. Zapewnia, że zadba o podwyższenie płac pracujących dla miasta kobiet, np. w pomocy społecznej czy w kulturze, w sfeminizowanych sektorach, w których płacone są głodowe stawki.
Korwin-Mikke chce Warszawy "przyjaznej dla kierowców"
Kandydatem na prezydenta Warszawy z komitetu Bezpartyjnych jest Janusz Korwin-Mikke, który, jak sam mówi chce "zniszczyć pana Trzaskowskiego", uważa, że Warszawa powinna być miastem przyjaznym kierowcom. Zadeklarował również, że z pieniędzy miejskich nie będzie finansował ani odmienności, ani przeciwności, bo nie od tego są pieniądze podatników.
Kolejnym kandydatem jest Przemysław Wipler kandydujący z ramienia Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców, który chce zaprzestać zwężania ulic oraz o zmniejszyć biurokrację w stolicy a także budować nowe mieszkania.
W ostatniej chwili zgłosił się szósty kandydat z Ruchu Naprawy Polski - Romuald Starosielec, który specjalizuje się w zagadnieniach geopolityki, stosunków międzynarodowych i historii myśli społeczno-politycznej.
W wyborach samorządowych w 2018 roku ubiegał się o mandat radnego w Radzie Sejmiku Województwa Mazowieckiego z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Jedność Narodu - Wspólnota. Nie został jednak wybrany.
Urodzony w 1960 roku, ma wykształcenie wyższe, mieszka w Warszawie. W 1986 roku ukończył Uniwersytet Warszawski. Od 2015 roku pełni funkcję redaktora naczelnego miesięcznika "Polityka Polska". To także współzałożyciel i lider ugrupowania "Ruch Jedność Narodu".
Wybory samorządowe. Termin, jak głosować?
Rozporządzenie premiera w sprawie zarządzenia wyborów samorządowych na 7 kwietnia 2024 zostało opublikowane w poniedziałek, 29 stycznia, w Dzienniku Ustaw. Druga tura wyborów samorządowych 2024 odbędzie się 21 kwietnia. Poprzednie wybory samorządowe w Polsce odbyły się 21 października 2018 roku. W tym samym roku kadencja samorządów została wydłużona do pięciu lat. W 2022 roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wydłużającą kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Celem regulacji - według jej pomysłodawców - było rozdzielenie dat wyborów parlamentarnych i samorządowych.
Każdy, kto stale mieszka w Warszawie, ale nie jest zameldowany na pobyt stały, też ma prawo do głosu w stolicy. W tym celu musi złożyć odpowiedni wniosek. W dniach 25-28 marca 2024 r. wydłużone będą godziny pracy urzędu w sprawach wyborczych (8.00-18.00). W wyborach samorządowych swój głos można oddać tylko na terenie kraju.
W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić swoje dane, które są gromadzone w Centralnym Rejestrze Wyborców. Można skorzystać z usługi dostępnej na stronie. Jeżeli okaże się, że adres miejsca, pod którym mamy oddać głos jest nieaktualny, można złożyć wniosek o ujęcie w stałym obwodzie głosowania właściwym dla stałego zamieszkania.
CZYTAJ WIĘCEJ: Za niecały miesiąc wybory samorządowe. Co trzeba wiedzieć Wniosek, wraz załącznikami, można złożyć przez Internet (potrzebny profil zaufany) lub osobiście w Delegaturze Biura Administracji i Spraw Obywatelskich w Dzielnicy m.st. Warszawy właściwej ze względu na miejsce stałego zamieszkiwania, a w przypadku wyborcy niezameldowanego, ze względu na miejsce stałego przebywania.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24