Wybił szybę w tramwaju, bo pokłócił się z matką

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło: tvnwarszawa.pl
41-letni mężczyzna po awanturze ze swoją matką wyszedł z domu i wybił szybę w stojącym na przystanku tramwaju. Awanturnik został zatrzymany przez policję, przyznał się do winy. W momencie zdarzenia w jego krwi było 2,5 promila alkoholu.

Do incydentu doszło w ubiegły wtorek około godziny 14. Tramwaj linii 11 zatrzymał się na przystanku przy ul. Skierniewickiej, wtedy do składu podszedł 41-latek i mocnym uderzeniem pięścią wybił szybę.

Na miejscu wezwano policję, która zbadała mężczyznę alkomatem. Okazało się, że jest pijany - w jego krwi było 2,5 promila alkoholu. Policjantom tłumaczył się, że szybę wybił z powodu zdenerwowania po kłótni z matką.

Straty oszacowano na ok. 2 tysiące złotych. Po wytrzeźwieniu 41-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Przestępstwo którego się dopuścił zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia.

Zobacz także: "Seria ataków z wiatrówki. Ostrzelane samochody, tramwaj, przystanek"

Policja o groźnym incydencie

md/b

Czytaj także: