"Choruję na COVID-19. Chorobę przechodzę ciężko, zyskuję argumenty do walki z niedowiarkami"

karo 1
Radziwiłł: Nie wiemy, jaki będzie scenariusz. Trzeba się przygotować na różne wersje rozwoju sytuacji
Źródło: TVN24
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł przeszedł zakażenie koronawirusem. O ciężkim przebiegu COVID-19 napisał w branżowym piśmie.

O swoich zmaganiach ze skutkami zakażenia Konstanty Radziwiłł poinformował krótko w swoim felietonie w czasopiśmie "Menedżer Zdrowia" (numer 9-10/2020).

"Choruję na COVID-19. Chorobę przechodzę na tyle ciężko (duszności, wartości saturacji nieco poniżej normy, duże dawki sterydów), że z każdym dniem zyskuję dodatkowe argumenty do walki z niedowiarkami negującymi problem pandemii" - napisał.

"Zadanie niespotykane w realiach polskiej służby zdrowia"

Dalszą część felietonu Radziwiłł poświęcił walce z koronawirusem, ale z perspektywy państwa, nie własnej. Przyznał, że to "zadanie niespotykane w realiach polskiej służby zdrowia".

"W związku z tym, że chodzi o pacjentów z gorszą saturacją, to mówić można praktycznie wyłącznie o łóżkach szpitalnych z dostępem do tlenoterapii ('ze ściany' lub z butli). Jest oczywiste, że miejscami, które dają taką szansę, są przede wszystkim istniejące szpitale. Stąd fala decyzji wojewodów polecających dyrektorom szpitali przygotowanie kolejnych łóżek covidowych" - tłumaczył także swoje decyzje wojewoda mazowiecki.

Przypomniał, że realizowana jest strategia utworzenia w Polsce około 40 tysięcy łóżek covidowych. "Oznacza to w praktyce, że średnio 35 proc. łóżek szpitalnych przeznacza się na leczenie chorych z COVID-19" - wyliczał i dodał, że istotne w walce ze skutkami epidemii jest także tworzenie szpitali tymczasowych.

Wojewoda był zakażony, pracował zdalnie

O zakażenie wojewody zapytaliśmy w czwartek jego biuro prasowe. "Pan wojewoda przeszedł zakażenie koronawirusem, wykonywał swoje obowiązki zdalnie podczas izolacji w domu. Nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego" - odpisał zespół prasowy,

Czytaj także: