Włamanie do mieszkania znanej dziennikarki, złodziei widział jej syn

Włamali się do mieszkania dziennikarki
Źródło: Joanna Racewicz / Facebook

"Byliście u mnie! Nieproszeni. Z buciorami i lepkimi łapami!!!" – pisze Joanna Racewicz o mężczyznach, którzy włamali się do jej mieszkania. Zabrali biżuterię i inne cenne przedmioty. Dziennikarka prosi o pomoc w znalezieniu złodziei.

Do zdarzenia doszło w środę 14 września w Wilanowie. Jak wynika z relacji Racewicz, włamywaczy było dwóch.

"Wchodzą do budynku, jak do siebie, mają kod (od kogo?). Potem kilka kroków przez garaż, bezczelne spojrzenie w kamerę i schodami pożarowymi na dach. Łom pewnie w rękawie" – opisuje dziennikarka.

"Byli w moim domu, zabrali biżuterię, bezcenną dla mnie obrączkę z datą ślubu, sto innych rzeczy, wartościowych, ważnych, mniejsza z tym" - dodaje.

Włamali się do mieszkania dziennikarki

"Widział ich mój syn"

Podkreśla jednak, że nie sama kradzież jest dla niej najgorsza, ale fakt, że włamywaczy widział jej ośmioletni syn, który kilka minut wcześniej wrócił z zajęć.

"Potem tłum ludzi, policja, odciski palców, strach, zanim Go przytuliłam. Nie, nie chcę opisywać, co teraz czuje ośmioletni chłopiec i jak bardzo jest przerażony" – przyznaje Racewicz.

Dziennikarka opisała całe zajście w mediach społecznościowych. Opublikowała też wizerunki mężczyzn, którzy byli w jej mieszkaniu. Ma nadzieję, że dzięki temu szybciej uda się odnaleźć włamywaczy. "Nie mogli rozpłynąć się w powietrzu" - przyznaje.

Poinformowała też, że zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze szukają mężczyzn, ale – jak napisała Racewicz – wciąż nie wiedzą, kim oni są.

Nie udało nam się skontaktować bezpośrednio z Joanną Racewicz, mimo podejmowanych prób.

Policja szuka sprawców

Wizerunki podejrzanych o włamanie upublicznia również stołeczna policja. Jeden z mężczyzn ma około 30-35 lat, 175-180 cm wzrostu i szczupłą budowę ciała. Podczas zdarzenia miał na sobie niebieską kurtkę, granatowe dresowe spodnie i czarną czapkę z daszkiem.

Drugi podejrzany to 35-40-latek o wzroście około 170 cm i szczupłej budowie ciała. Podczas włamania był ubrany w czarną kurtkę i czarne krótkie spodenki. Na głowie również miał czapkę z daszkiem.

"Mężczyźni, których zdjęcia publikujemy, mogą mieć związek z tym przestępstwem. Każdy kto rozpoznaje osoby lub posiada jakiekolwiek informacje na ich temat proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Rejonowej Policji Warszawa II przy ul. Malczewskiego 3/5/7, pod nr tel. 22 603 1155 lub najbliższą jednostką Policji" – apelują policjanci.

kw//ec

Czytaj także: