Wieżowce zakorkują Śródmieście


W centrum Warszawy, na obszarze wielkości Stadionu Narodowego może niebawem stać dziewięć wieżowców. Co rano ulicami Wspólną, Nowogrodzką i Emilii Plater do pracy przyjeżdżać będzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Miasto zapewnia, że nie będzie problemów i łatwo godzi się na kolejne wieże.

140-metrowe Marriott i Oxford Tower (znany lepiej jako Elektrim lub Intraco II) stoją w rejonie skrzyżowania Nowogrodzkiej z Emilii Plater od lat 80. Przy każdym z nich może powstać 235-metrowa (wyższa od Pałacu Kultury) wieża. Do tego kompleks Porta Varsovia forsowany przez ratusz w miejscu pobliskiego liceum (2 x 218 metrów), a na koniec wieżowiec na działce należącej do archidiecezji warszawskiej (180 metrów) i dwa 55-metrowe przy ulicy Wspólnej (na końcu tekstu zamieszczamy pełną listę).

Łącznie kilkaset tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, głównie biurowej i hotelowej na obszarze porównywalnym ze Stadionem Narodowym. A to tylko projekty, na które miasto już wydało warunki zabudowy lub przynajmniej dostało wnioski. Ile niespodzianek mają jeszcze w zanadrzu deweloperzy? I najważniejsze pytanie - czy miasto zgodzi się na nie tak łatwo, jak przystało na koncepcję archidiecezji, która założyła spółkę z deweloperską firmą BBI?

Powrót planów z lat siedemdziesiątych

Wysoka zabudowa w tym rejonie to nie nowość. Już w latach 70. projektowali ją autorzy Marriotta [1] i Oxford Tower [2] - Jerzy Skrzypczak i Jerzy Janczak. - Już wtedy wydawało nam się dobrym pomysłem, by od ulicy Wspólnej, w kierunku północno-zachodnim budować wysoko. Nasze dwa wieżowce miały zresztą mieć około 170 metrów wysokości, ale zostały "zekonomizowane" - wspomina Janczak.

Z całej ich wizji do końca PRL udało się zrealizować tylko te dwa budynki. Teraz architekci przygotowują natomiast projekt podwyższenia Oxford Tower i budowy drugiego wieżowca [3] tuż obok niego.

Zbudowany w ten sposób kompleks miałby łącznie prawie 200 tysięcy metrów powierzchni użytkowej, z czego około 100 tysięcy zajęłyby biura. To oznacza, że tylko w tym jednym wieżowcu pracować będzie około 12 tysięcy osób. Ale na wizualizacjach nie widać tłumu pracowników, którzy codziennie między 8 a 9 rano będą próbowali dojechać w to miejsce. Tymczasem skręt z Al. Jerozolimskich w ulicę Emilii Plater już dziś potrafi zająć kilkanaście minut. Najgorzej mają ci, którzy kawałek dalej chcą skręcić w prawo, w ul. Emilii Plater. Drogę zajeżdżają im autobusy wyjeżdżające z zatok przystankowych pod Marriottem. Do tego dochodzą taksówki wiozące pasażerów na Dworzec Centralny i limuzyny odwożące hotelowych gości na lotnisko. To wszystko trzeba będzie teraz pomnożyć trzy lub cztery razy.

PODWYŻSZĄ I ROBUDUJĄ DAWNY ELEKTRIM

Jak oni dojadą?

- Oczywiście, że robimy analizy komunikacyjne. Kluczowy dla tego rejonu jest rozwój komunikacji publicznej w całym mieście. Wraz z nim, ruch samochodów w centrum będzie mniejszy i spokojniejszy. Druga sprawa to przemieszanie funkcji. W naszym projekcie będą biura, hotel i usługi - te ostatnie generują ruch w innych godzinach, niż biura. A hotel w ogóle nie potrzebuje dużego parkingu - zwraca uwagę Jerzy Janczak. I dodaje: - Ważne jest jednak, by w okolicy powstała też nowa zabudowa mieszkaniowa, bo dopiero to spowoduje, że miasto będzie żyło całą dobę, nie tylko w godzinach pracy. O to musi jednak zadbać ratusz.

Ratusz "zadbał" wydając warunki zabudowy na 235-metrowy apartamentowiec zaprojektowany przez Zahę Hadid [4]. Ma stanąć tam, gdzie dziś mieści się Galeria LIM. Kryzys spowodował, że budowa się nie rozpoczęła, ale właściciel Marriotta z planów nie rezygnuje. - Mamy nadzieję, że projekt uda się zrealizować, gdy na rynku znów będą właściwe warunki - zapewnia Rafał Gierczak z firmy LIM Joint Venture.

Z biurami czy z mieszkaniami, będzie to jednak kolejny wieżowiec. Raczej nie pomoże odkorkować tego fragmentu miasta. - Trzeba po prostu zapomnieć o tym, że do pracy w centrum wszyscy dojadą samochodami. To jest teren sąsiadujący z linią kolejową, niedaleko jest I i powstaje II linia metra, i spokojnie można tu dojechać komunikacją zbiorową - odpowiada wiceprezydent Jacek Wojciechowicz, odpowiedzialny za politykę przestrzenną. - Inwestorzy muszą się liczyć z tym, że nie zgodzimy się, by w każdym wieżowcu był tysiąc miejsc parkingowych - dodaje.

Czego odmówią innym, tego nie żałują sobie. Porta Varsovia, czyli kompleks dwóch 220-metrowych wieżowców [7][8] w miejscu liceum im. Hoffmanowej to pomysł ratusza. Szkoła ma zostać przeniesiona, a działka z warunkami zabudowy sprzedana na pniu. W tym kompleksie ratusz planuje... 1800 miejsc parkingowych.

Tak czy owak nie wystarczy ich dla każdego pracownika. A komunikacja miejska w Warszawie, choć się rozwija, miewa też poważne problemy. Wystarczy drobna awaria, kolizja czy większa śnieżyca, by sparaliżować pół miasta. - Nie widziałem żadnej analizy, żadnego dokumentu, który by potwierdzał, że ten rejon będzie w stanie obsłużyć tyle budynków. Jeśli mają tu postawać kolejne wieżowce, to trzeba policzyć! - mówi Patryk Zaremba z Forum Rozwoju Warszawy.

Parkowanie w Śródmieściu
Parkowanie w ŚródmieściuDawid Krysztofiński, tvnwarszawa.pl

Plac Defilad wiecznie pusty

- Gdyby wszystkie planowane biurowce powstały, z punktu widzenia najemców sytuacja byłaby idealna. Znacząco wzrósłby współczynnik wolnych powierzchni, a to pociągnęło by za sobą obniżkę stawek czynszów - zauważa Paweł Skałba z firmy doradczej Colliers. Ale zaraz dodaje: - Warszawa z pewnością nie wchłonęłaby wszystkich wspomnianych inwestycji.

Jego zdaniem, wiele budynków w ogóle nie powstanie ze względu na ograniczone możliwości pozyskania finansowania. Zbudować uda się najwyżej 3 lub 4. Pytanie które i gdzie? Przystanek dalej, przy przyszłej stacji metra Rondo ONZ planowanych jest pięć kolejnych wież. Kolejne planowane są na Woli czy w Porcie Praskim. No i najważniejsza lokalizacja - plac Defilad. W 2010 roku ratusz przeforsował plan miejscowy dopuszczający budowę pięciu wieżowców wokół Pałacu Kultury. Na inwestycje wciąż nie ma jednak chętnych. Jeśli powstaną budynki w rejonie Marriotta, perspektywa wysokiej zabudowy pl. Defilad jeszcze się oddali. W polityce ratusza nie ma więc za grosz konsekwencji.

- To nie zależy od nas - broni się Wojciechowicz. - Plac Defilad jest objęty roszczeniami i to spowalnia proces inwestycyjny. Ale to wciąż najbardziej prestiżowa lokalizacja i w końcu ktoś ją zabuduje. Warszawa się rozwija i na te biura pojawi się z czasem zapotrzebowanie - przekonuje wiceprezydent. I dodaje: - Moglibyśmy zablokować projekt wieżowca na działce archidiecezji, ale to przecież nie znaczy, że oni ze swoim wieżowcem przenieśliby się na plac Defilad, prawda?

Kościół dostał więc zielone światło dla wieżowca w miejscu, w którym jeszcze kilka miesięcy temu planowano zabudowę do 30-metrów. Spór dotyczy już tylko tego, czy zgodzić się na 180 metrów, czy "skrócić" budynek do 140 [9].

Wieżowce się rozlewają

- Wysoki budynek w ogóle nie powinien powstać w tym miejscu - ocenia tymczasem Patryk Zaremba. Na ostatnim posiedzeniu komisji społecznego dialogu ds. architektury ostro protestował przeciwko tej inwestycji. - To niebezpieczny precedens, który może spowodować, że wieżowce zaczną się "rozlewać" poza centrum i wyrastać wśród zwartej zabudowy południowego Śródmieścia - ostrzega Zaremba.

- Na pewno nie za tego prezydenta i nie za tej ekipy - odpowiada Wojciechowicz. I dodaje: - Dziennikarze pytają nas o te wieżowce, na które się zgadzamy, ale nie mają pojęcia o tych, które odrzucamy. Na niepoważne pomysły nie wydajemy pozwoleń!

Ta deklaracja nie znajduje jednak odzwierciedlenia w faktach. Na południe od Al. Jerozolimskich wyrastają kolejne wysokie budynki: 60-metrowy Zebra Tower sąsiadujący z 67-metrową Rivierą czy 90-metrowy Plac Unii, budowany zresztą przez tego samego dewelopera, który współpracuje z archidiecezją.

- W tym kontekście detalem, dostrzegalnym głównie przez fachowców wydaje się to, że skupisko wieżowców w sąsiedztwie Marriotta będzie wyglądać źle w panoramie miasta. Tu zabudowa powinna schodzić coraz niżej, by harmonijnie łączyć się z tkanką miejską Śródmieścia Południowego. Najwyższe budynki powinno się lokować w rejonie ronda ONZ, które będzie też lepiej skomunikowane, choćby metrem - mówi Zaremba.

Wtóruje mu Krzysztof Domaradzki, architekt i urbanista opracowujący na zlecenie ratusza plany miejscowe. - Warszawa zaczyna przypominać bezosobowe, amerykańskie miasta. Kilka przypadkowych wieżowców w centrum, a wokół chaos i brak przestrzeni typowej dla europejskiego miasta. A przecież nawet w PRL to się udawało. Wystarczy pójść na plac Zbawiciela czy Muranów - podkreśla.

Ambicje wyższe niż rozsądek

Ratusz ma jednak swoje zdanie: - W przeliczeniu na mieszkańca, powierzchni biurowej w Warszawie wciąż jest znacznie mniej niż np. w Londynie. A dyskusje o tym, czy rynek wchłonie kolejny wieżowiec i czy będzie paraliż są przy każdej kolejnej inwestycji. Tak było z Rondo 1 i ze Złotymi Tarasami. I za każdym razem okazywało się, że nic złego się nie dzieje - mówi Wojciechowicz.

Głosu urbanistów i architektów ratusz jednak słuchać nie chce. Gdy na początku pierwszej kadencji Hanna Gronkiewicz-Waltz likwidowała stanowisko naczelnego architekta miasta, zastąpić miała go rada złożona z przedstawicieli tych zawodów. Ta umarła jednak śmiercią naturalną po kilku posiedzeniach, a politykę przestrzenną Warszawy kształtują decyzje podejmowane w wąskim gronie najbliższych współpracowników prezydent miasta.

- Wydaje mi się, że politycy lokują w wieżowcach swoje ambicje - mówi Krzysztof Domaradzki. I dodaje: - To nie jest dobre dla miasta, ani jego mieszkańców. Brakuje spojrzenia z ich perspektywy, tworzenia i dbałości o przestrzeń publiczną. Dla przechodnia nie ma znaczenia, czy pięter jest 50, czy 150. Ważne, żeby miał w ogóle po co przyjść do centrum miasta.

WIEŻOWCE W REJONIE MARRIOTTA:

[1] Marriott: wysokość: 140 metrów funkcja: hotelowa zbudowany w 1989 roku

[2] Oxford Tower (d. Elektrim, Intraco II): wysokość: 140 metrów (planowane podwyższenie do 170) funkcja: biurowa planowana (zamiana na hotelową) zbudowany w 1979 roku,

[3] Oxford Tower II: wysokość: 235 metrów funkcja: biurowo-usługowa wniosek do projektu planu miejscowego

[4] Lilium Tower: wysokośći: 235 metrów funkcja: mieszkalna wydane warunki zabudowy

[5] Hotel System: wysokość: 58 metrów funkcja: hotelowa budowa wstrzymana

[6] Park Avenue: wysokość: 55 metrów funkcja: mieszkalna lub biurowa planowany

[7][8] Porta Varsovia: wysokość: 2 x 218 metrów funkcja: biurowa wpisany w projekt planu miejscowego

[9] Wieżowiec BBI / Archidiecezji: wysokość: 180 metrów funkcja: biurowa wniosek o warunki zabudowy

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zaplanowane na poniedziałek wybory na rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa - napisał w oświadczeniu obecny rektor uczelni, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong. Decyzja miała zostać podjęta zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, będącego organem nadzoru uczelni. Innego zdania są pracownicy uniwersytetu, którzy twierdzą, że rektor stara się uniemożliwić przeprowadzenie wyborów. Zapowiadają protest.

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Źródło:
PAP

W sobotę w miejscowości Radwanków Szlachecki (Mazowsze) mężczyzna wszedł do Wisły i nie był w stanie wrócić na brzeg, bo porwał go nurt rzeczny. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie.

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl