Wiele lat stała "pod nosem" urzędników. Nielegalna budka usunięta

Zniknęła nielegalna budka przy placu Bankowym
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Po latach urzędniczej "walki" udało się usunąć nielegalną budkę z alkoholem przy placu Bankowym. Jak pisze wicedyrektor stołecznego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, dosięgła ją "sprawiedliwa ręka Powiatowego Inspektora Budowlanego". "Żegnamy"- cieszy się.

Budka z całodobowym sklepem od lat straszyła tuż przy Pałacu Błękitnym przy Senatorskiej. Na jej sąsiedztwo narzekali mieszkańcy zmęczeni hałasem i walającymi się wokół śmieciami. Z jej właścicielem walczyli: konserwator zabytków, nadzór budowlany i drogowcy. Po długich staraniach urzędnikom udało się doprowadzić do usunięcia budki.

"Sprawiedliwa ręka Powiatowego Inspektora Budowlanego dosięgła dziś wreszcie budę alkoholową, ubogacającą plac Bankowy" - poinformował w mediach społecznościowych Wojciech Wagner, wicedyrektor stołecznego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. A na dowód dodał zdjęcie z kontenerem i pozostałościami dawnego sklepu.

W środę nasz reporter na miejscu zastał ekipę sprzątającą. - Po budce pozostał tylko ślad na chodniku. Zniknął już kontener i śmieci. Robotnicy rozbijali młotem pneumatycznym pozostałości betonowej podbudówki - relacjonował Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.

Batalia urzędników

Choć budka znajdowała się tuż pod nosem miejskich i wojewódzkich urzędników, długo szukano sposobu na likwidację nielegalnego obiektu.

Nakaz rozbiórki budki w 2015 roku wydał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, a w 2016 jego mazowiecki odpowiednik podtrzymał tę decyzję. Potem sprawa trafiła na sądową wokandę.

Z budką walczył też konserwator zabytków. Uznał, że jest ona nielegalna, bo układ ulicy Senatorskiej został wpisany do rejestru zabytków. Nakazy jej usunięcia wydawał kolejno w 2009 i 2013 roku. Właściciel obiektu odwoływał się wówczas do Ministerstwa Kultury, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i w końcu do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten wydał w 2016 roku wyrok, a konserwator uruchomił postępowanie egzekucyjne.

Właściciel miał też problem z drogowcami. Zarząd Dróg Miejskich wydawał początkowo pozwolenia na zajęcie pasa drogowego, potem dwukrotnie odmówił udzielenia zgody. W tej sprawie również pojawiły się odwołania - właściciel złożył je do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a później do WSA.

CZYTAJ WIĘCEJ O WALCE URZĘDNIKÓW Z NIELEGALNĄ BUDĄ

Budka z alkoholem przy placu Bankowym

kk//ec

Czytaj także: