Według informacji śledczych, 39-letni Tomasz S. od co najmniej trzech lat znęcał się psychicznie nad swoją 41-letnią partnerką. - Mężczyzna poniżał ją, wymyślał oraz niszczył sprzęty gospodarstwa domowego - poinformował rzecznik mokotowskiej policji.
- Każdy powód do awantury był dobry. Kobieta wracała z pracy, z której utrzymywała partnera i musiała zajmować się wszystkim w mieszkaniu. W zamian za to dostawała wiązankę gorzkich słów na swój temat - wskazał policjant.
Bo zapomniała kupić wody
Do zatrzymania mężczyzny doszło w minioną sobotę 14 grudnia. - Do mieszkania zostali wezwani mundurowi, poszło o to, że kobieta nie chciała kupić konkubentowi czołgu w internetowej grze strategicznej. Mężczyzna domagał się świątecznego prezentu - podkreślił Koniuszy, dodając, że gdy 41-latka odmówiła, zaczął się nad nią znęcać psychicznie używając wyzwisk i wulgaryzmów. -
Mężczyzna nie zmienił swojego zachowania nawet w obecności policjantów. Nadal wyzywał zgłaszającą i groził jej. Wobec powyższego został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - podał policjant.
Kobieta opowiedziała policjantom, że dzień wcześniej mężczyzna wszczął awanturę, ponieważ pokrzywdzona, wracając z pracy, zapomniała kupić wodę.
Zarzut psychicznego znęcania się
Tomasz S. usłyszał zarzut znęcania się psychicznego nad kobietą. Policjanci założyli 39-latkowi "niebieską kartę". - Okazało się, że zatrzymany w przeszłości był już objęty tą procedurą - dodał funkcjonariusz.
Za to przestępstwo może mu grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o policyjnej akcji na Białołęce:
Autorka/Autor: ab/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock