Policja zatrzymała w czwartek rano nietrzeźwego kierowcę, który rozbił przy Powsińskiej elektryczne auto z wypożyczalni. Badanie alkomatem wykazało ponad dwa promile w wydychanym powietrzu.
Chwilę po godzinie 6 policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące elektrycznego bmw, które uderzyło w słup przy skrzyżowaniu Powsińskiej i Limanowskiego. - Kierowca był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 1,17 miligrama na litr wydychanego powietrza, co oznacza ponad dwa promile - informuje Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Jak ustalił nasz reporter, kierowca podróżował autem wypożyczanym na minuty. Samochód uderzył w słup z tablicami informacyjnymi na wysepce rozdzielającej wylot ulicy Limanowskiego. Lewy bok uległ uszkodzeniu. - Oderwały się plastikowe okładziny. Wybuchła też poduszka powietrzna przy siedzeniu kierowcy - mówi Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
- Wcześniej na miejscu zdarzenia było pogotowie ratunkowe. Kierowca został przebadany, ale nie było konieczności zabierania go do szpitala. Zajęła się nim policja - dodaje.
Potrącenie na Trakcie Brzeskim
W czwartek rano policjanci otrzymali również informację o potrąceniu na Trakcie Brzeskim. Do wypadku doszło około godziny 5.30.
- Opel potrącił pieszą na przejściu. Piesza została zabrana do szpitala. Kierująca była trzeźwa - zaznacza Wersocka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl