Zamontowano już 100 metrów każdej z nitek stalowych rurociągów w ramach naprawy kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" – poinformowało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Ponowne przesyłanie ścieków tunelem pod Wisłą przewidziano na połowę listopada.
Rzecznik prasowa stołecznego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marzena Wojewódzka wyjaśniła, że w ramach umowy na naprawę układu przesyłającego ścieki pod Wisłą z części lewobrzeżnej Warszawy do zakładu "Czajka" wykonawca zamontował już dwa nowe stalowe rurociągi o długości 100 m każdy. W ramach naprawy kolektorów uszkodzone elementy miały zostać wymienione na stalowe rury właśnie na odcinku 100 metrów. Rzecznik dodała, że jeszcze "wykonywane są inne prace natury odtworzeniowej i remontowe, zabezpieczające i izolacyjne".
Prace trwają 24 godziny na dobę
W ubiegły poniedziałek (28 października) MPWiK zapewniło, że naprawy w kolektorze są prowadzone zgodnie z harmonogramem, a inwestycja jest cały czas pod stałym nadzorem inwestorskim. Roboty są realizowane w trybie ciągłym 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - spawacze i montażyści pracują na zmiany.
Rzecznik prasowy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (KZGW) Sergiusz Kieruzel wyjaśnił, że awaryjny "bypass" na moście pontonowym przez Wisłę będzie działał do 15 listopada 2019 roku. Dzięki awaryjnemu rurociągowi zbudowanemu przez Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie od 50 dni ścieki są przesyłane do oczyszczalni, a nie - jak wcześniej - wylewane do rzeki. Każdy dzień działania rurociągów kosztuje Wody Polskie około 50 tys. zł. Zaprojektowanie i budowa dwóch ponad 1000-metrowych rurociągów, przy czym pracowało 500 osób, kosztowały około 35 mln zł netto. Kieruzel wskazał, że, dla porównania, naprawa rurociągu na odcinku 100 m prowadzona przez MPWiK ma kosztować około 30 mln zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24