W Centrum Nauki Kopernik można porozmawiać z Mikołajem Kopernikiem. Placówka w dniu jego urodzin postanowiła w pewien sposób "wskrzesić" słynnego astronoma. Humanoidalny robot przyleciał z Wielkiej Brytanii. Wyglądem przypomina Kopernika, porusza się i dzięki sztucznej inteligencji potrafi porozmawiać ze zwiedzającymi.
19 lutego 2023 roku przypadały 550. urodziny Mikołaja Kopernika. Z tej okazji Centrum Nauki Kopernik postanowiło "wskrzesić" swojego patrona. W jego rolę wcielił się robot. Ma twarz słynnego astronoma, porusza się podobnie do człowieka, a nawet odpowiada na pytania zwiedzających. Porozumiewa się z nimi za pomocą sztucznej inteligencji. Jak podkreśla w komunikacie Centrum Nauki Kopernik, taka rozmowa "oko w oko" jest wyjątkowo emocjonująca. "Kiedy AI przyjmuje postać jednego z najbardziej znanych naukowców, wrażenia są nie do opisania! To połączenie historii i najnowszych technologii daje wyjątkową mieszankę, która fascynuje, zadziwia, a u niektórych osób wzbudza efekt doliny niesamowitości ("boimy się" robotów zbyt podobnych do ludzi)" - wyjaśnia CNK.
Robotyczny Kopernik wygląda tak, jak go pamiętamy ze słynnego obrazu Matejki czy dawnych banknotów. Ma brązowe włosy, sięgające ramion oraz obszytą futerkiem, czarną, długą togę. W rozmowie ze zwiedzającymi gestykuluje i rozgląda się po otoczeniu.
Można go odwiedzać od 18 lutego 2023 roku. Porozmawiać z nim można w Strefie Eksperymentowania, zlokalizowanej na pierwszym piętrze Centrum Nauki Kopernik.
Rozmowa (prawie) jak z człowiekiem
O robotycznym Koperniku opowiedział Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik. Wspomniał on o naturalności skóry, widocznej, nawet kiedy podejdzie się do robota. - Widać, że on ma przebarwienia, to jest niesłychane, bardzo naturalistyczne - wyjaśnił. Dla Firmhofera niezwykłe jest także to, że z robotem można chwilami rozmawiać tak, jak z człowiekiem. - Są takie momenty, w których słyszymy, że to jest troszeczkę sztuczne, ale są całe sekwencje, kiedy rozmawiamy jak z człowiekiem - zauważył.
Zaciekawienia robotycznym Kopernikiem nie kryły także dzieci. - Jest bardzo podobny do człowieka, na buzi jest bardzo podobny, oczy ma jak prawdziwe i w ogóle, że się rusza, to to jest hit - powiedział Mikołaj. Z kolei Miłosz był pod wrażeniem, ale zauważył też wady. - Pierwszy raz widzę takiego robota, który może z łatwością odpowiedzieć na pytania. No może niezbyt dokładne są to odpowiedzi, ale to, ile odpowiada, to naprawdę jestem pod wrażeniem - podzielił się swoją opinią.
O wrażeniach z rozmowy z Kopernikiem opowiedział również pan Maciej. - Widać, że język polski jest dość skomplikowany. Raz mówił w rodzaju męskim, a raz w żeńskim – powiedział mężczyzna.
Sztuczna inteligencja, która sama się uczy
Robotyczny Kopernik wyposażony został w kilka sztucznych inteligencji, które pozwalają mu na interakcje z otoczeniem. Jak tłumaczy Centrum Nauki Kopernik, w tej chwili nie istnieje jeszcze sztuczna inteligencja, która potrafiłaby zastąpić wszystkie funkcje ludzkiego mózgu jednocześnie. Aby robot mógł reagować na swoich rozmówców, rozumieć pytania i odpowiadać na nie, potrzebnych jest kilka programów. Pierwszy z nich odpowiada za rozpoznawanie ludzkich twarzy oraz podążanie za nimi wzrokiem. Dzięki drugiemu Kopernik rozumie ludzką mowę, rozpoznaje język i zamienia usłyszane słowa na tekst. Kolejny program pozwala na interpretację tekstu oraz udzielenie odpowiedzi. Jest to tak zwana sztuczna inteligencja konwersacyjna (model GPT3).
To właśnie ten model językowy - GPT3 (Generative Pre-trained Transformer) jest obecnie najpopularniejszy. "Chat GPT (od listopada 2022 r. powszechnie dostępny online) oparty jest na 20 miliardach parametrów. Zaledwie 20 miliardach, ponieważ pełny model GPT3, z którego korzysta nasz robot, ma 175 miliardów! Dzięki temu może generować dosłownie każdy rodzaj treści, ucząc się z internetu i danych treningowych" - wyjaśnia w komunikacie Centrum Nauki Kopernik.
Osobna AI odpowiada za głos robota i stara się nadać mu jak najbardziej naturalne brzmienie oraz intonację. Ostatni program to tzw. human behaviour modul, zapewniający Kopernikowi możliwość poruszania się – wykonywania ruchów imitujących oddech, delikatnego poruszania głową, rękoma, ustami. "W wyniku synchronizacji wszystkich powyższych programów robotyczny Mikołaj Kopernik do złudzenia przypomina człowieka" - twierdzi w komunikacie CNK.
Kopernik przyleciał z Wielkiej Brytanii
Robot Kopernik jest wysoki, ma 190 centymetrów wzrostu i choć na to nie wygląda, waży 100 kilogramów. Przybył z Wielkiej Brytanii, z miejscowości Falmouth w Kornwalii, gdzie mieści się siedziba firmy Engineered Arts, tworzącej humanoidalne roboty społeczne. Stamtąd pochodzi również nasz słynny RoboThespian i jego następcy z Teatru Robotycznego. Jak tłumaczy w komunikacie Centrum Nauki Kopernik, konstruktorzy i programiści z Engineered Arts budują roboty coraz bardziej "ludzkie". Najnowocześniejsze z nich przypominają żywą osobę dzięki realistycznemu wyglądowi silikonowej skóry oraz konstrukcji, przekonująco naśladującej strukturę kości. "Kilkadziesiąt siłowników rozmieszczonych na głowie i szyi daje robotowi zdolność naśladowania ludzkiej mimiki: poruszania oczami, szczęką i całą głową, podążania wzrokiem za rozmówcą, uśmiechania się i mówienia" - dodano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Nauki Kopernik